15 maja 2013

Przasnysz w dwudziestoleciu międzywojennym

Dziś kolejna część mojej pracy Przasnysz 1918, rozdział o Przasnyszu i okolicach w niepodległej Polsce. Nic nie zmieniałam, to wersja sprzed 2 lat, więc jeśli będą błędy, to z góry za nie przepraszam.

Enjoy! :)




ORGANIZACJA APARATU WŁADZY.

Przasnysz został stolicą powiatu przasnyskiego i siedzibą władz administracyjnych. Położony był na krańcu ówczesnego województwa warszawskiego (także po podziałach administracyjnych w 1919 r.).

Mapa powiatu przasnyskiego w okresie międzywojennym.
Źródło: Waleszczak Radosław: „Przasnysz…”, op. cit.

Mimo ruin i zgliszcz miasto w 1918 r. powoli zaczęło funkcjonować. Do Przasnysza zaczęli wracać mieszkańcy. Już w pierwszych dniach wolności zostały wyłonione władze miejskie i powiatowe. Władze objął Stanisław Żórawski, właściciel majątku ziemskiego z Obrębca, jako komisarz rządowy na powiat przasnyski. Powołano milicję ludową, która miała utrzymać porządek w mieście. Komendantem milicji został Józef Holnicki-Szulc. Wydziałem aprowizacji w zarządzie komisarycznym powiatu zawiadywał Zygmunt Rakowicki i Lesma. Zarząd lasami powierzono Kazimierzowi Czarnowskiemu, zaś opiekę nad majątkiem powiatowym komunalnym sprawował Królicki. Zarząd Rady Opiekuńczej stał się fundamentem administracji cywilnej.



Rząd pierwszy od lewej: Henryk Borowski, zastępca sekretarza gminy Dzierzgowo, Aleksander Masiak, sekretarz gminy Baranowo, Stanisław Kukliński sekretarz Magistratu m. Chorzele, Benon Grzegorz Borten, kierownik urzędu celnego w Janowie, Stefan Czechowski, sekretarz gminy Krzynowłoga Mała.
Rząd drugi: od lewej: Wincenty Sadowski wójt gminy Karwacz, Jadwiga Płoska, zastępca sekretarza gminy Krzynowłoga Mała, Romuald Gucweler, sekretarz gminy Krzynowłoga Wielka, Stanisław Biraga, sekretarz gminy Karwacz, Henryk Kamiński II pomocnik sekretarza gminy Dzierzgowo.
Rząd trzeci, od lewej, Tomasz Grabowski, sekretarz gminy Dzierzgowo, Józef Jankowski, wójt gminy Jednorożec, Zygmunt Chmielewski wójt gminy Krzynowłoga Mała, Stanisław Siwowski, sekretarz gminy Duczymin.
Burmistrzem miasta od 19 listopada 1918 r. był wieloletni pracownik magistratury jeszcze z czasów zaboru rosyjskiego, Roman Husarski, który pełnił ten urząd do 10 kwietnia 1919 r. Wtedy ukonstytuowała się pierwsza Rada Miejska w składzie 24 członków. Na stanowisko burmistrza został wybrany Maciej Żmijewski. Do wybuchu I wojny światowej był on pracownikiem Magistratu jako referent do spraw mieszkaniowych, posiadał zatem więcej niż konieczne rozeznanie w bieżących potrzebach miasta i jego mieszkańców. Po Macieju Żmijewskim urząd ten objął w formie komisarycznego zarządcy miasta Roman Husarski (20 sierpnia 1920-20 stycznia 1921). Następnie burmistrzem został Bronisław Matuszewski (do wypadku samolotowego 15 sierpnia 1925 r.). Wiceburmistrzem w 1918 r. został aptekarz Karol Szymański, ławnikami magistratu: Tomasz Wieciński i Stefan Połomski. Wśród 24 radnych wyróżniali się aktywnością Wróblewski, Ruszczyński i Nizielski.


Bronisław Matuszewski, burmistrz Przasnysza w latach 1921-1925.
Zb. Muzeum Historyczne w Przasnyszu.
Źródło: Źródło: Waleszczak Radosław: „Przasnysz…”, op. cit.

Trudno orzec czy i w jaki sposób we władzach miasta reprezentowano ludność żydowską. „Księga pamięci” sugeruje powszechny bojkot wyborów do Rady Miejskiej. Nastrój apatii wywołany był ekscesami hallerczyków (raport policyjny z Chorzel z 1 maja 1919 r. do Komendy policji w Przasnyszu: „18 czerwca 4 żołnierze Hallera wkroczyli do żydowskiej bożnicy w Chorzelach, poczęli strzyc brody Żydom… i wzięli kilka świec.”), a i z głębi kraju dochodziły wiadomości o antyżydowskich wystąpieniach. Nie wszędzie jednak taka postawa dominowała. Żydzi chorzelscy, posiadający własną uzbrojoną milicję, zapewniali sobie stosowną reprezentację w zarządzie miasta i jego instytucjach.
Władze powiatowe w osobach komisarza rządowego, Stanisława Ferenca (do stycznia 1919 r.), a następnie przybyłego z Galicji Stanisława Bryły, zwalczały antysemickie ekscesy oraz wszelkie naruszenia porządku prawnego.
Celem uspokojenia nastrojów w miejscowościach powiatu rozprowadzono odezwę sygnowaną przez premiera Ignacego Jana Paderewskiego: „Rząd wzywa… wszystkich do przestrzegania spokoju i porządku publicznego oraz ostrzega, że każdy, kto dopuści się z własnej pobudki lub obcą skłoniony namową, napaści, gwałtu i grabieży lub jakiegokolwiek wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu życia i mienia Żydów, czy tez chrześcijanin, będzie aresztowany i karany z całą surowością prawa. Powstająca po obaleniu najazdu Polska ma być wzorem pierwszorzędnego państwa. Imię jej powinno być czyste, niczyją krzywdą nieskalane. Ktokolwiek o tym zapomni, nie będzie godny najzaszczytniejszego miana Wolnego Obywatela Wolnej Rzeczpospolitej”.  
Rozporządzeniem S. Bryły z 27 marca 1919 r. nakazano ludności cywilnej bezzwłoczny zwrot wszelkiej własności pochodzącej po byłych władzach okupacyjnych, stanowiących obecnie własność rządu polskiego. Rzecz dotyczyła m. in. sprzętu kancelaryjnego (wyposażenia biur i urzędów) oraz broni. Zaprowadzenie rzeczywistego porządku napotykało liczne przeszkody. Istota problemu polegała przecież nie tylko na zrelatywizowaniu w społecznym odbiorze w okresie wojny wielu zasad natury etyczno-moralnej, ale również na swoistej „anarchii policyjnej”.
Do czasu przyjęcia przez sejm w lipcu 1919 r. ustawy o policji państwowej w powiecie działały wręcz organizacje paramilitarne powiązane z poszczególnymi ugrupowaniami politycznymi. Przykładowo Milicja Ludowa (ML) to jak gdyby policyjna struktura afiliowana przy PPS. Tutejszy obwód ML należał do okręgu łomżyńskiego. Twórcami i dowódcami tej organizacji w przasnyskiem byli: Marek Kiembrowski, Julian Kołakowski oraz Zygmunt Grodzki. Inne formacje działały jako porządkowe, będąc w dyspozycji władz samorządowych, niekiedy instytucji obywatelskich: Milicja Komunalna, Policja Komunalna, Straż Ziemska, Straż Bezpieczeństwa. Skromnie przedstawiała się, przynajmniej początkowo, obsada personalna, narzekano na niedostateczne wyszkolenie, mierną jakość przysyłanego czasowo uzupełnienia.
Funkcjonariuszami Służby Bezpieczeństwa w Przasnyszu byli: Świderski, Rybczyński, Karolski, Rolka, naczelnik-Ryszard Wiśniewski. Wszyscy przeszli do pracy w Policji Komunalnej, a następnie w Policji Państwowej. Stan liczebny sił porządkowych w powiecie w II połowie 1919 r. to 73 osoby: komisarz, podkomisarz, 3 sierżantów, 11 kaprali, 52 szeregowców, 1 wywiadowca, 3 urzędników, woźny. Nadto obsługę kancelaryjną komendy powiatowej zapewniali: sekretarz, podsekretarz oraz kanceliści.
Obsadę posterunku policji w samym Przasnyszu stanowiło łącznie 33 funkcjonariuszy. Stan uzbrojenia pozostawiał nieco do życzenia: 60 sztuk karabinów niemieckich, 7 rewolwerów i zaledwie około 300 sztuk amunicji.
Na mocy rozporządzenia Rady Ministrów z 28 sierpnia 1919 r. zlikwidowano dotychczasowy zarząd komisaryczny powiatu, stanowiąc w jego miejsce urząd starosty jako lokalnego przedstawiciela rządu i szefa administracji ogólnej. Pierwszym starostą został wspomniany wcześniej Stanisław Bryła, jego zastępcą J. Roliński, następnie Walerian Brągiel. Bryła i Brągiel pozostawali na swych stanowiskach do 1922 r. Kierownikiem urzędu powiatowego był w tym czasie B. Niestępski, sekretarzem K. Burchacki. Inspektoratem skarbowym kierował F. Czaplicki, szkolnym-Jan Nowicki. Kierownikiem Urzędu Zbożowego był Kraszkowski.
Rolę samorządu powiatowego spełniał  przasnyski sejmik powiatowy, funkcjonujący jako organ samodzielny od kwietnia 1919 r., tj. „po oddzieleniu się od Komisji Obwodowej w Mławie”. Stanowisko inspektora samorządu powiatowego piastował Kępista. Lekarzem powiatowym był E. Górnicki.
Sprawowanie wymiaru sprawiedliwości w powiecie oparto na funkcjonujących w Przasnyszu i Chorzelach sądach pokoju. Sędzią sądu pokoju w Przasnyszu był Władysław Schürr, ławnikami zostali: Modzelewski i Czapliński.


ŻYCIE W NIEPODLEGŁYM PRZASNYSZU.
Powierzchnia powiatu przasnyskiego po 1919 r. wynosiła 1410,3 km2. Chorzele i Przasnysz były gminami miejskimi, a gmin wiejskich na terenie powiatu przasnyskiego było 10: Baranowo, Chojnowo, Duczymin, Dzierzgowo, Janowo, Jednorożec, Karwacz, Krzynowłoga Wielka, Krzynowłoga Mała, Zaręby. Liczba gromad wynosiła 162, zaś wszystkich wsi było 481.
Obszar miasta po wojnie wynosił 2340 ha, zaś samego ośrodka 95 ha. Liczba ludności z około 10,5 tys. przed I wojną światową zmalała do 6001 mieszkańców w 1921 r. Z biegiem czasu coraz więcej mieszkańców napływało do miasta, jednak licznemu ruchowi napływowemu stawał na przeszkodzie brak mieszkań. W ciągu 10 lat liczba ta wzrosła dwukrotnie (w 1931 r. 7838 osób). W praktyce do końca okresu międzywojennego liczba ludności miasta wynosiła około 8 tysięcy (7,9 przed wybuchem II wojny światowej).
Administracja w powiecie dzieliła się na rządową (ogólną) i samorządową. Administracją ogólna zawiadywał starosta, nominowany każdorazowo przez ministra spraw wewnętrznych i podlegał wojewodzie. Miał zapewniać bezpieczeństwo i porządek publiczny w mieście, w związku z czym podlegały mu także władze policyjne.
Samorząd terytorialny działał w gminach miejskich i wiejskich oraz w powiecie. Występował tam podział na organy uchwalające i wykonawcze. W gminie wiejskiej organem uchwałodawczym była rada gminy, a wykonawczym był zarząd gminy (wójt z ławnikami). W gminach miejskich (Chorzele i Przasnysz) w wyborach powszechnych wyłaniano rady miejskie jako organ uchwałodawczy. Z ich wyboru pochodził zarząd obejmujący burmistrza i ławników. W powiecie do 1933 r. rolę organu uchwałodawczego pełnił sejmik.
Funkcję starosty po Stanisławie Bryle pełnił przybyły z Rypina Tadeusz Koziorowski (1923-1927). Funkcje wicestarostów pełnili: Henryk Piątkowski (1922-1923) oraz Feliks Kawczyński (do 1925 r.). Członkami wydziału powiatowego w połowie lat 20. Byli: ks. Józef Piekut, Stanisław Holnicki-Szulc, B. Keczmerski, S. Ojrzyński i T. Zalewski. Funkcję sekretarza powiatowego pełnił Stanisław Kępista, a inspektora samorządu gminnego A. Jaworski.
Wymiar sprawiedliwości w powiecie w drobnych na ogół sprawach karnych i cywilnych rozpatrywały jednoosobowo w pierwszej instancji sądy pokoju w Przasnyszu i Chorzelach (do 1930 r.). Sędzią pokoju w Przasnyszu był Władysław Shürr , a sekretarzem sądu Władysław Masiak. W wydziale hipotecznym zatrudnieni byli notariusze: Bolesław Kołtoński i Aleksander Kaliniewicz oraz komornik-Tomasz Szczuka.
Zarząd Miasta składał się z burmistrza, jego zastępcy oraz trzech ławników. Komplet Rady Miejskiej do 1933 r. stanowiło 24 radnych.
Do końca lat 20. przynależność partyjna radnych odzwierciedlała na ogół rzeczywiste sympatie polityczne mieszkańców Przasnysza. W pierwszym dziesięcioleciu dominowali więc radni zazwyczaj z wiązani z endecją (ZLN) tudzież z Chrześcijańską Demokracją.
Wybory do władz miejskich gromadziły prawie wszystkich mieszkańców Przasnysza. Stwierdzona aktywność znacznie przewyższała wskaźniki dla wyborów parlamentarnych. Było to rezultatem otwartej rywalizacji polsko-żydowskiej o zdobycie miejsc w Radzie Miejskiej, ściśle według kryteriów etnicznych i religijnych.
Urzędy miejskie z braku lokali pracowały w bardzo ciężkich warunkach. Magistrat mieścił się w ratuszu, który stał na środku rynku. Mieścił się też tam areszt męski i kobiecy oraz Posterunek Policji Państwowej. Starostwo Powiatowe i Wydział Powiatowy Komunalnej Kasy Oszczędności mieściły się przy ulicy 3 Maja.
W kompetencji urzędu starosty pozostawały kwestie łączności telefonicznej i telegraficznej. Jednostką organizacyjną był Obwodowy Urząd Pocztowo-Telegraficzny. Przed wybuchem II wojny światowej w powiecie istniało 9 placówek pocztowo-telegraficznych, a centrala mieściła 190 numerów.
Początki życia w wolnym mieście, jak w całym nowo tworzącym się niepodległym państwie polskim były bardzo trudne. Działania wojenne, które toczyły się na rozległych terenach państw europejskich, nie ominęły Przasnysza. Wskutek działań w latach 1914 i 1915, kiedy to front rosyjsko-niemiecki przesuwał się kilkakrotnie przez miasto, został zniszczony ogniem artyleryjskim i wyludniony. Wojna zniszczyła około 45 domów murowanych prywatnych 1-2 piętrowych, 204 domy drewniane, 462 zabudowań gospodarczych, 2 kościoły, klasztor pobernardyński, synagogę i 18 domów murowanych użyteczności publicznej, nie licząc mniej uszkodzonych. Było to około 70 % stanu budynków.
W rezultacie walk uległy zniszczeniu nie tylko budynki, ale także zasiewy w gospodarstwach rolnych i sprzęt. Znaczne szkody spowodowała ewakuacja różnych dóbr, którą przeprowadziły wojska zaborcze. To, czego nie zdołano ewakuować, zniszczono. Podobne straty odniosły liczne wsie powiatu przasnyskiego.
Nowo wybrane władze stanęły przed problemem usunięcia ruin i zgliszcz oraz odbudową zniszczeń wojennych, które były znaczne. Skala zniszczeń, jakich doznało miasto w czasie I wojny światowej, skłoniła władze Ministerstwa Robót Publicznych RP do wysłania do Przasnysza w 1919 r. ekipy architektów, którzy sporządzili plan regulacyjny Przasnysza. Opracowano go, wykorzystując dane pomiarowe, wykonane przez władze okupacyjne w 1916 r. Autorami planu byli: K. Saski, K. Tołłoczka i Z. Zborowski.
Zaprojektowano dwa parki miejskie: jeden przez rozszerzenie istniejącego już ogrodu miejskiego (obecnie w okolicach Miejskiego Domu Kultury), drugi na południowy wschód od miasta w rejonie między obecnymi ulicami Leszno-Sawickiej i Makowską. Ponadto przy ul. Błonie zaprojektowano planty spacerowe. Zarezerwowano tereny pod budynki publiczne: gimnazjum, łaźnię, rzeźnię i dom sportowy.
Ze względu na charakter dzielnic Przasnysza architekci zaproponowali zróżnicowany typ zabudowy. Przy rynku i głównych ulicach miały stanąć kamienice jedno- lub dwupiętrowe, w ulicach bocznych domy typu dworkowego, ewentualnie z mieszkalnymi poddaszami. Na północ od Węgierki i na południe od ul. Błonie zaakceptowano istniejące zabudowania miejskie.
Pod względem zabudowy miasta przeważał charakter dworkowy, luźny. Domy mieszkalne i zabudowania gospodarcze były przeważnie drewniane, kryte blacha lub gontem. W środku rynku wznosił się ratusz, zbudowany jeszcze przez Niemców w 1805 r. Kilka ulic przylegających posiadało zwarte zabudowania, murowane i drewniane, jedno- i dwupiętrowe.
Miasto było podzielone na trzy strefy:
·      śródmieście z rynkiem, położone na brzegu Węgierki, w łuku, który zatacza rzeka;
·      luźna, dworkowa zabudowa wzdłuż ul. Błonie, przylegającej na południu od śródmieścia z zachodu na wschód;
·      zabudowa wiejska-na północ od rzeki węgierki (Zawodzie i Świerczewo) i na południe od ul. Błonie (Piaski i Glinki).
Stan ulic i chodników był średni.
W mieście zbiegało się pięć dróg bitych oraz trzy trakty: od północy-z Chorzel, Karbówka i Bartnik, od wschodu-z Karwacza i Krasnosielca, od południowego wschodu-z Makowa, z południa-od Ciechanowa, od zachodu-z Mławy. Utrzymanie i budowę dróg państwowych i samorządowych powierzono Zarządowi Drogowemu, pozostającemu pod kierownictwem państwowego inżyniera drogowego. Na ogół stan dróg był dobry. Pod względem komunikacji Przasnysz był „upośledzony”, ponieważ nie posiadał kolei normalnotorowej, z Mławą połączony był kolejką wąskotorową, której odnoga łączyła też miasto z Ciechanowem przez Grudusk. Jakkolwiek już w 1919 r. rozpoczęto studia nad przeprowadzeniem koniecznie potrzebnej dla powiatu przasnyskiego kolei normalnotorowej, prace te jednak ugrzęzły gdzieś z niewiadomych przyczyn i, mimo swych naturalnych bogactw, miasto i powiat były przedmiotem słabego zainteresowania zarówno ze strony społeczeństwa, jak i sfer ekonomicznych. Przyczyną tego był właśnie brak połączenia kolejowego i wynikające stąd trudności komunikacyjne. Budowa kolei, o która miasto i Wydział Powiatowy ubiegały się daremnie kilka lat, była sprawą posiadającą doniosłe znaczenie ogólnopaństwowe ze względów strategicznych i ekonomicznych. Najbliższą stacją kolei szerokotorowej był Ciechanów, odległy o 28 km i Mława w odległości 35 km.




Przasnysz, ul. Błonie (lata 20. XX w.). 
Zb. Mirosław Krejpowicz.
Źródło: Waleszczak Radosław: „Przasnysz…”, op. cit.
Od 1924 lub 1925 r. w mieście działała spółka samochodowa „Iskra”, utrzymująca komunikację pasażerską na liniach lokalnych: Przasnysz-Ciechanów, Przasnysz-Chorzele, Przasnysz-Mława, Przasnysz-Baranowo, jak również na dalekodystansowej trasie Przasnysz-Warszawa (przez Maków Mazowiecki). Firma przewozowa była własnością Szmula Daniela i Icka Parlberga. Niebawem zaprowadzono dość sprawną komunikację autobusową za pośrednictwem spółki „Polka” M. Bakali oraz S. Kępisty, co posiadało dodatnie znaczenie dla ekonomicznego rozwoju miasta.
W dużym stopniu proces odbudowy miasta zależny był od ogólnej sytuacji polityczno-gospodarczej kraju. Przez pierwsze dwa lata w Przasnyszu niewiele się zmieniło. Mieszkańcy przystąpili do porządkowania ulic, usuwania gruzów, które piętrzyły się wszędzie. Jednak nadal było pełno wypalonych domów, pustych ulic bez chodników, a nawet bez bruku. W rynku pobudowano kilka domów murowanych piętrowych, których właścicielami byli również  Żydzi.
Nad rzeką Węgierka jeszcze w 1918 r. uruchomiono elektrownię miejską, czynną całą dobę.

Elektrownia miejska w Przasnyszu.
Zb. Muzeum Historyczne w Przasnyszu.
Źródło: Waleszczak Radosław: „Przasnysz…”, op. cit.

W tym samym roku rozpoczęto także budowę gimnazjum miejskiego. Środki na budowę przeznaczano z kasy miejskiej oraz dobrowolnych składek mieszkańców całego powiatu. Zarząd miasta wystąpił do Sejmiku Powiatowego o dofinansowanie budowy na kwotę 200 tys. marek. Jednak przeciw inicjatywie opowiedzieli się przedstawiciele sfer ziemiańskich (Holnicki, Rykowski), proponując ograniczenie przedsięwzięcia do czteroklasowego gimnazjum. Do pracy przy budowie obiektu zgłosiła się duża liczna mieszkańców, rzemiosło świadczyło bezpłatnie wiele usług. Swój wkład wniosła i dziedziczka z Krasnego, przekazując nieodpłatnie drzewo budulcowe z przeznaczeniem na stolarkę okienną, podłogową i więźbę dachową. Cegłę pozyskiwano m.in. z rozbiórki koszar i cerkwi prawosławnej (dolna kondygnacja z jasną cegłą). Cerkiew uszkodzona znacznie w czasie I wojny światowej znajdowała się na placu szkolnym projektowanego gimnazjum. Początkowo starania o jej rozbiórkę u władz wojewódzkich spełzły na niczym. Radosław Waleszczak w książce Przasnysz i powiat przasnyski w latach 1866-1939. Zarys dziejów zamieszcza relację M. Nizielskiego: Co się z cerkwią stało w jakiś czas po powrocie delegacji z Warszawy nikt z mieszkańców Przasnysza nie potrafi powiedzieć. (…) pewnej nocy w mieście słychać było odgłosy detonacji. Rankiem ludność miasta zobaczyła, że jedna ze ścian cerkwi legła w gruzach, co zagrażało dalszej ruinie budynku i bezpieczeństwu mieszkańców. Z Warszawy przyjechała komisja wraz z konserwatorem. Dokonano oględzin uszkodzonej cerkwi. Coś tam komisja mruczała, ze mury same się nie rozleciały, ze musiał ktoś nocą podłożyć dynamit i w ten sposób uszkodzono cerkiew. Nikt jednak głośno o tym nie mówił, gdyż nie było na to żadnych świadków ani też innych dowodów.
Szkołę oddano do użytku w roku szkolnym 1923/1924. Na uroczystym poświęceniu obiektu 10 maja 1924 r. pojawili się: prezydent RP Stanisław Wojciechowski, który wygłosił specjalne przemówienie, wojewoda warszawski Władysław Sołtan, kurator Warszawskiego Okręgu Naukowego Zawadzki, starostowie ciechanowski i działdowski, senator Bieńkowski, posłowie Wichliński i Zdziechowski, ziemiaństwo, władze miejskie, powiatowe, dziekan przasnyski ks. Józef Piekut oraz rabin Icek Parzęczewski.
W nowym gmachu na parterze i na I piętrze mieściły się wszystkie klasy siedmioletniej szkoły podstawowej, a II piętro zajęło gimnazjum ośmioklasowe koedukacyjne z liczbą 148 uczniów (w małym stopniu subsydiowane przez Sejmik). Kamień na posadzki, filary i schody sprowadzono ze Szwecji, wykonawcą sztukaterii sufitów w auli i na korytarzach był Włoch Antonio Saretti.

1923, gimnazjum. Źródło.


Gimnazjum w 1936 r. Źródło.


W 1924 r. oddano również do użytku tzw. Sejmikową Męską Szkołę Rolniczą w Rudzie koło Przasnysza. Inwestycji specjalnie patronowało Centralne Towarzystwo Rolnicze oraz władze powiatowe. Zadanie było nieco ułatwione ze względu na zapis testamentowy na budowę tej szkoły z kwota określaną w 1919 r. na 100 tys. marek polskich.
Niezależnie od szkół powyższych, prowadzone były wieczorowe, dokształcające kursy dla terminatorów, na które uczęszczało 75 uczniów.
Odbudowano remizę straży pożarnej, opodal zaś wzniesiono budynek teatru miejskiego (ul.   Świętomichalska, obecnie J. Dąbrowskiego). Rozbudowie uległa elektrownia. Miasto zyskało na estetyce po zagospodarowaniu placu, ciągnącego się od parku miejskiego w kierunku ul. Zawodzie i od mostu na Węgierce przy ul. Królewieckiej aż do klasztoru Sióstr Kapucynek. Za fundusze pozyskane ze stolicy teren ten osuszono i poddano rekultywacji. W efekcie powstała tzw. Kępa, wysadzana drzewami i krzewami. Przy mostach stanęły stawidła, które spiętrzały wodę, tworząc urokliwy staw okalający znajdującą się w środku wysepkę.

Teatr Miejski w Przasnyszu.
Zb. Mirosław Krejpowicz.
Źródło: Waleszczak Radosław: „Przasnysz…”, op. cit.
1924, teatr miejski w Przasnyszu. Źródło.

Słabość finansów miejskich oraz skąpe środki wojewódzkiego konserwatora zabytków sprawiły, iż prace nad odbudową obu zespołów klasztornych przeciągały się. Sfinalizowano je w latach 1923-19126, a kierownikami byli architekci K. Skórewicz oraz K. Tołłoczko. W 1923 r. zabudowania po klasztorze bernardyńskim przejęli pasjoniści. Do tego czasu część pomieszczeń zasiedlona była przez bezdomnych przasnyszan (podobnie w budynkach w obrębie koszar).
W początkowym okresie, zaraz po wojnie, ludność miejska żyła w bardzo ciężkich warunkach, brak było mieszkań. Robotnicy żyli w suterenach i piwnicach. Panował głód. Szerzyły się choroby, szczególnie gruźlica. W mieście były niewielkie zakłady przetwórcze, które dawały zatrudnienie zaledwie części mieszkańców. Panowało bezrobocie, dochodziło do niepokojów i nielicznych strajków.
Jeszcze przy pomocy okupantów odbudowano około 80 domów drewnianych i 4 domy murowane. Trudności z uzyskaniem niskoprocentowej linii kredytowej były jedną z poważniejszych przyczyn braku wsparcia ruchu budowlanego przez władze miejskie. W roku 1925 wydano pozwolenie na budowę 11 domów murowanych, 10 drewnianych, 11 budynków gospodarczych i na remont 9 domów. Jednak nadal część mieszkańców wegetowała w suterenach i na poddaszach.

Przasnysz, rynek, widok z konca lat 20. XX w.
Zb. Mirosław Krejpowicz.
Źródło: Waleszczak Radosław: „Przasnysz…”, op. cit.
1920 - 1939, Rynek. Defilada 11 Pułku Ułanów Legionowych 4 szwadronu stacjonującego w Przasnyszu. W tle kamienica pp. Maćkowskich. Źródło.


1928. Magistrat miasta Przasnysz. Źródło.
Dopiero dobra koniunktura gospodarcza końca lat 20. wpłynęła na poprawę sytuacji mieszkaniowej, nie bez znaczenia było też wsparcie finansowe od emigrantów ze Stanów Zjednoczonych. O ile w 1921 r. w mieście było 45 domów mieszkalnych, w 1927 r. 490, to w 1931 r. oficjalna statystyka urzędowa wykazała ich 752 (według powszechnego spisu ludności). Było to zatem więcej niż w szczytowym okresie prosperity przed I wojną światową, kiedy miasto w 1910 r. posiadało 673 domy mieszkalne.
Zamierzenia władz szły w kierunku dalszej rozbudowy miasta i jego upiększania. Planowano budowę wodociągu, kanalizacji, szkoły powszechnej, ulepszenie nawierzchni dróg i chodników, regulację rzeki Węgierki.
Skupiano się głównie w stronę kwestii finansowych gospodarki miejskiej, opieki społecznej i oświaty. Na sesjach Zarządu Miasta rozpatrywano również podania mieszkańców o skierowanie na leczenie od szpitala, refinansowanie kosztów leczenia, opłat za czynsz, elektryczność, zapomóg dla Kasy Bezprocentowej dla rzemieślników.
Pomoc finansowa Rady Miejskiej dotyczyła również opłat za naukę w miejscowym gimnazjum. Władze miasta subsydiowały działalność Ośrodka Zdrowia, świadczącego bezpłatną pomoc ubogim mieszkańcom miasta i sąsiednich gmin. Wspólnie z władzami powiatowymi utrzymywano przy ośrodku przychodnie: przeciwgruźliczną, przeciwjagliczną, przeciwweneryczną oraz opieki nad matką i dzieckiem.
Warunkami życia niezamożnej ludności zajmowali się opiekunowie społeczni, powołani przez Radę Miejską oddzielnie dla katolików i wyznawców mojżeszowych. Miasto podzielono na 12 obwodów opiekuńczych.
Fundusze na potrzeby miasta zdobywano poprzez nakładanie nowych podatków, podnoszenie wysokości tych już istniejących czy rozszerzenie zakresu opłat targowych (placowe itp.), jednak ściąganie tych należności przebiegało dość opornie.
Stan posiadanych funduszy przez cały okres międzywojenny prezentował się skromnie. Problemem była nieterminowość dochodowa, co przerywało cykl inwestycyjny, wiele śmiałych inwestycji stawało się jedynie pracami studialnymi. Taka sytuacja zmuszała niejednokrotnie Zarząd do uporczywych starań o pożyczki i zapomogi od władz centralnych, wojewódzkich, instytucji finansowych. W ostatnim przypadku wynegocjowane warunki nie zawsze były korzystne dla miasta.
Przychody i rozchody wykazywane w sprawozdaniach budżetowych często się nie bilansowały, kasa miejska wykazywała więc niedobór. Dużym zagrożeniem dla miasta było narastające zadłużenie, wynoszące w 1925 r. 53397 zł i 74 gr, a w 1936 r. już 931247 zł i 89 gr. Po umorzeniu kwoty 419558 zł i 89 gr zadłużenie miasto miało spłacać do 1 kwietnia 1941 r. Zadłużenie to miało swoje korzenie w: zadłużeniu spowodowanym zaciąganiem niekorzystnych pożyczek zużytkowanych na rozbudowę elektrowni, zubożeniu ludności wskutek wojen w latach 1914-1918 oraz w roku 1920 a także uwolnieniu od podatków 1/3 nowych domów i wielkiej liczby osób korzystających z opieki społecznej.
Wydatki obejmowały głównie: sumy na zabezpieczenie funkcjonowania Zarządu, spłatę długów, oświatę i opiekę zdrowotną. Niewielkie kwoty przeznaczano na popieranie rolnictwa, przemysłu i handlu. Dochody czerpano z dwóch źródeł: z podatków oraz zakładów komunalnych (elektrownia, rzeźnia, targowica). Plany budżetowe przygotowywał Zarząd, zatwierdzała je Rada, a Wydział Powiatowy akceptował. Obejmowały one okres tzw. roku budżetowego, który rozpoczynał się i kończył 1 kwietnia.
Policja Państwowa obok zadań typowych wykonywała inne czynności o charakterze porządkowo-administracyjnym (dostarczanie aktów oskarżeń i wezwań sądów pokoju, zbieranie informacji o stanie majątkowym poszczególnych osób, doręczanie nakazów płatniczych, asysty przy ściąganiu zaległych podatków, kontrola prostytutek).


Źródło.
Źródło.
Przasnyscy policjanci, początek lat 30. XX w.
Zb. Muzeum Historyczne w Przasnyszu. Źródło.

Po okresie wstępnej organizacji w latach 1919-1920 ukształtowała się w powiecie sieć 12 posterunków. W następnych latach można było zaobserwować tendencję stałego obniżania się stanów etatowych policji, co było zgodne z ogólnokrajowym kierunkiem rozwoju Policji Państwowej. Na dzień 30 września 1925 r. stan kadrowy zamykał się liczbą 60 funkcjonariuszy, przy czym wszystkich etatów było 65. Z kolei w 1933 r. w powiecie przasnyskim zatrudniono jedynie 42 policjantów.
Zaopatrzenie w środki techniczne pozostawiało wiele do życzenia. W 1925 r. bezpośrednie połączenia z komendą powiatową posiadały tylko 3 posterunki. Do lat 30. jedynym środkiem lokomocji była bryczka zaprzężona w konie lub wóz.
Po zakończeniu wojny polsko-bolszewickiej kładziono większy nacisk na selektywny wybór kandydatów do służby w policji, systematycznie podnoszono poziom wykształcenia, kierując funkcjonariuszy na specjalne kursy, które odbywały się w Szkole dla Wyższych Funkcjonariuszy PP i Szkole dla Przodowników PP przy Głównej Komendzie PP w Warszawie oraz w Szkołach Okręgowych w Płocku, Ciechanowie, Mławie oraz w Żyrardowie. Funkcję komendanta powiatowego PP do 1925 r. pełnił podkomisarz Józef Michalewicz.
W opisywanym okresie ludność miasta nie  była jednolita narodowościowo. Nadal mieszkali tu Polacy, Żydzi, Niemcy. Skład narodowościowy na ogół determinował strukturę wyznaniową. W Przasnyszu i na terenie powiatu rozbieżności w tym względzie były niewielkie. Polacy to rzymscy-katolicy, Żydzi to wyznawcy mojżeszowi, wśród Niemców przeważało wyznanie ewangelickie. Według pierwszego spisu powszechnego z 30 września 1921 r. w Przasnyszu na ogólną liczbę 6001 mieszkańców, było 2158 Żydów (starozakonnych), co stanowiło 36%. Ledwie niecałe 2% przypadało na ewangelików i prawosławnych (Rosjanie i Niemcy), z górą 62% stanowili Polacy. Na terenach wiejskich było tylko 388 Żydów, przy 3086, którzy mieszkali w Przasnyszu i w Chorzelach. W latach 20. żywioł polski potwierdził zupełną dominację na terenach wiejskich. W miastach powiatu dominowała grupa polsko-żydowska ze znaczącą przewagą pierwszego z tych elementów.
Położenie i warunki życia mieszkańców wsi mieszkańców wsi odzwierciedla struktura własności rolnej i wielkości gospodarstw. W 1938 r. na ogólna liczbę 7528 gospodarstw aż 63,8% miało wielkość od 5 do 30 ha, a w przedziale 30-50 ha było 4,8% gospodarstw. W kategorii gospodarstw karłowatych stosowny wskaźnik był na poziomie 30,4%. W okresie międzywojennym widoczny był proces stopniowej likwidacji wielkiej własności ziemskiej, głównie w drodze parcelacji. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w 1925 r. w przasnyskiem było łącznie 115 majątków, o powierzchniach ponad 50 ha: z tego 54 w przedziale 50-100 ha, 25 od 100 do 200 ha, 15 od 200 do 300 ha, 7 od 300 do 400 ha, 5 od 400 do 500 ha, 8 od 500 do 1000 ha i 1 powyżej 1000 ha (majątek leśny, zajmujący 24027 ha, około 17% ogólnej powierzchni ziemi użytkowanej rolniczo).
Struktura użytkowania gruntów w okresie międzywojennym nie uległa znacznej poprawie w stosunku do stanu sprzed I wojny światowej. W 1938 r. grunty orne stanowiły 46,1% areału, sady i ogrody 2,4%, łąki i pastwiska 19,8%, lasy 17,3%, nieużytki 14,6%.
Charakter ziemi można by określić jako pszenno-buraczany z płodozmianem trójpolowym. Gleba uprawiana dzieliła się na 6 klas, przy czym szóstą stanowiły pastwiska.
Nie najlepsze wykorzystanie ziemi znajdowało wyraz w stosunkowo niskiej wysokości zbiorów. Oprócz gmin w Karwaczu, Chojnowie i Dzierzgowie notowano niedobory w zbożu, szczególnie w gminach kurpiowskich (Baranowo, Jednorożec, Zaręby), gdzie produkcja pokrywała jedynie 1/3 potrzeb. Podobnie było z produkcją ziemniaków.
Taki stan rzeczy brał się z niskiej kultury upraw (według danych GUS z 1925 r. powiat zupełnie nie używał nawozów sztucznych), zróżnicowanych warunków glebowych, kalejącej mechanizacji prac rolnych.
W porównaniu z czasami sprzed wojny wzrosła ilość inwentarza (J. Dawid). Produkcja wystarczała na potrzeby miejskie i pozwalała na wywóz.
Poza rolnikami, którzy w miastach pozostawali w mniejszości, podstawowy element struktury społecznej stanowili rzemieślnicy, kupcy, kamienicznicy, tworzący warstwę drobnomieszczańską, wewnętrznie niejednolitą, podlegająca, szczególnie w okresie kryzysów, ciągłej fluktuacji. Reszta to robotnicy oraz spora grupa pracowników umysłowych w administracji państwowej i samorządowej, instytucjach oraz organizacjach społecznych oraz w oświacie, kulturze i służbie zdrowia. Przasnyska inteligencja sensu stricto była grupą nieliczną. Inteligencji zawodowej w mieście było mało, gdyż trudne warunki zdobycia odpowiedniego mieszkania i przeszkody komunikacyjne zrażają inteligencję wolnych zawodów do osiedlania się, pomimo dużego pola pracy zawodowej i społecznej. Inteligencję stanowią przeważnie urzędnicy, którzy biorą główny udział w życiu społecznym miasta.
W tej grupie wyróżniali się nauczyciele, których prestiż w środowisku był znaczący, a warunki materialne znośne i dość stabilne. Dużym autorytetem cieszyli się również miejscowi lekarze, wolnopraktykujący, dobrze sytuowani, finansowo niezależni w sumie jednak bardzo nieliczni.
Warstwę robotniczą tworzyli robotnicy rolni, przemysłowi wyrobnicy oraz służba domowa. Była to grupa o płynnych granicach, zasilana w okresach zmiennej koniunktury przez właścicieli zakładów i sklepów, które zbankrutowały oraz przez przybyszów z okolicznych wiosek.
W gospodarce miasta przeważała produkcja drobnotowarowa warsztatów rzemieślniczych i małych zakładów przemysłowych (tartaki, młyny) zatrudniających 2-5 robotników.
W strukturze zawodowej rzemiosła w skali powiatu przeważali krawcy i szewcy, którzy stanowili około 33% wszystkich rzemieślników. Podobna sytuacja była w Przasnyszu, lecz tu odsetek był wyższy i wynosił 42,7%. W sumie jednak był to wskaźnik niższy niż przeciętna dla kraju (około 50% rzemieślników). Na tę sytuację miała wpływ struktura agrarna powiatu, bezpośrednio oddziałująca na liczebność i profil danej specjalizacji rzemieślniczej.
Przasnyscy szewcy produkowali obuwie głównie na potrzeby wsi i w pewnym stopniu dla wojska. Towar sprzedawano na targach i jarmarkach. Niższą kategorię wśród szewców stanowili chałupnicy, którzy pracowali w systemie nakładczym na rzecz majstrów, była to tzw. tandeta. Drugie miejsce po szewcach zajmowali krawcy, specjalność o starych tradycjach i zupełnej przewadze żywiołu żydowskiego (wewnętrznie silnie zróżnicowana). Po krawcach i szewcach najliczniejszą grupę wśród rzemieślników w Przasnyszu stanowili stolarze, rzeźnicy, piekarze i cholewkarze. Duża liczba warsztatów rzemieślniczych była powodem ostrej konkurencji.
Jak w innych miasteczkach mazowieckich obok wykwalifikowanych rzemieślników, którzy prowadzili swoje zakłady na zasadzie świadectwa przemysłowego, korzystając ze statusu „samoistnych rzemieślników”, było wielu bez stosownych uprawnień, często działających nielegalnie. Zjawisko to przybierało na sile w okresach załamań koniunktury. Legalnie działające warsztaty były likwidowane względnie zawieszały swoją działalność.
Interesów rzemieślników żydowskich, szczególnie krawców i szewców, bronił Związek Zawodowy Pracowników Igły. Działały także osobne cechy żydowskie. Istniała także Związek Rzemieślników, który miał własny lokal, a pod jego egidą działała analogicznie jak w przypadku rzemieślników Polaków Kasa Zapomogowo-Pożyczkowa.
Stosowne koncesje wydawało starostwo, jednak kontrola rodzaju zgłaszanego handlu nie była nazbyt skrupulatna. Były jednak „firmy”, przeważnie o wieloletniej tradycji, które z upływem czasu czyniły zabiegi o wciągnięcie ich do rejestru handlowego z mocy decyzji Sądu Okręgowego w Mławie. Działalność handlowa w powiecie koncentrowała się przeważnie w sieci detalicznej, sprzedaży straganowej oraz w handlu wędrownym, składy towarów i hurtownie znajdowały się głównie w Przasnyszu.
Handel detaliczny zdominowany był przez Żydów w około 75-80%, choć zapewniał on większości handlujących jedynie minimalny dochód.
Handel towarami masowymi, generalnie handel hurtowy, niemal w zupełności opanowany był przez wyznawców mojżeszowych. Dawały tu znać o sobie szersze koneksje i kontakty oraz możliwości finansowe. W okresach kryzysowych narzucali oni detalistom dogodne dla siebie ceny i warunki sprzedaży. Sprawa szczególnie dotyczyła tzw. podatku przemysłowego (ten sam towar przechodzący przez kolejne ogniwa aparatu pośrednictwa podlegał kilkukrotnemu opodatkowaniu). Większość sklepów zlokalizowana była wokół Rynku i w przyległych ulicach. Nadto były w mieście liczne stragany, których właściciele jeździli na jarmarki i targi, skupując tam artykuły żywnościowe. Miedzy kupcami i sklepikarzami polskimi i żydowskimi panowała ostra konkurencja.
Do uznanych zakładów o względnie starej metryce należały: księgarnia Jadwigi Grousówny, istniejąca od 1 lutego 1912 r., punkt handlu drzewem budulcowym przy ul. Ostrołęckiej Tobiasza Bramsohna (od 1 stycznia 1919 r.), sklep spożywczo-galanteryjny Małki Wasercug, sklep spożywczy Ryfki Ruchlie Frenkiel (istniejący od 1915 r. w Rynku), „sprzedaż wódek w naczyniach zamkniętych” Chaima Bluma (Rynek). Sklep z artykułami żelaznymi Szmula Nysena-Keniga, założony około 1886 r. (Rynek), sklep winno-kolonialny W. Kaszubowskiego, spożywczy A. Słojkowskiego (oba w Rynku), sklep spożywczy i bławatny Icka Grzebiółki (ul. Św. Michalska) istniał od 1 stycznia 1915 r., sklep spożywczy Jana Skrobeckiegona ul. Ostrołęckiej, założony w styczniu 1919 r., sklep z artykułami żelaznymi M. Wajntrauba w Rynku oraz A. Wilka na ul. Ostrołęckiej i Icka Wilka na ul. Św. Michalskiej, a ponadto skład materiałów budowlanych braci Olszewerów w Rynku, sklep bławatny Szmula Binenfelda (Rynek), sklep z artykułami tytoniowymi Stanisław Glińskiego (Rynek) oraz skład opału R. Borenszteina na ul. Warszawskiej. Istniała również spółka Szulima Holcmana, Chaskiela Pragera i Dawida Grzyba eksploatująca tartak, a także handlująca drewnem i artykułami budowlanymi.
Pod koniec lat 20. w mieście były dwie apteki: A. Kamińskiego i „K. Szymańskiego i sukcesorów”, obie w Rynku. Składy apteczne stanowiły własność Ryszarda Karaszewskiego i Jana Smoleńskiego.
Herbatę i ciastka serwowano w herbaciarniach J. Cukiermana na ul. Ciechanowskiej, R. Segała i H. Szafran na ul. Makowskiej. Domy zajezdne i hotele prowadzili m. in. A. Bachrach (Św. Michalska), Pessa Ejchler i Zysia Gerlic (Św. Michalska). Część urzędników i miejscowych wyższych sfer miał zwyczaj stołować się w restauracji Jesionka, a goście mniej zasobni odwiedzali bar A. Nowickiego w Rynku.
Według spisu powszechnego z 1921 r. handel stanowił źródło utrzymania dla 16,5% ogółu mieszkańców.
Większość detalistów odbywała się bez robotników najemnych, zatrudniając w to miejsce członków własnej rodziny. Jedynie hurtownicy posiłkowali się obcą siła roboczą, ale i w tym przypadku liczba pracowników nie przekraczała zazwyczaj 4-5 osób.
Poza sprawdzanymi i sprzedawanymi na miejscu artykułami pierwszej potrzeby, z miasta i z powiatu wywoziło się rocznie około 150 wagonów trzody chlewnej i bydła. Nadprodukcja zboża stanowiła również poważny dział miejscowego eksportu.


Ul. Świętomichalska, dziś ul. J. Dąbrowskiego. Zb. Mirosław Krejpowicz. Źródło.

Cotygodniowe targi oraz wielkie 6 razy do roku odbywane jarmarki stanowiły ważny czynnik integrujący miejscową społeczność chłopsko-szlachecko-kurpiowską w zakresie kontaktów gospodarczych, przyczyniając się do rozwoju Przasnysza, postrzegano w kategorii lokalnego centrum handlowego.
W jarmarki i targi rynek mieścił pokryte brezentem i szmatami liczne żydowskie i polskie kramy oraz stragany, zapchany był różnorodnymi wozami, które nie mieściły się nawet na podwórzach posesji i ulicach. Jarmark odbywał się w różnych częściach miasta. Sprzedaż i kupno koni i bydła odbywały się na specjalnej targowicy między Szosa Mławską a Ciechanowską, handel trzodą chlewną na placu przy ul. Leszno, zwanym „trójką”, handel zbożem wzdłuż ulic przylegających do Rynku. Miejscowe rzemiosło i kupiectwo doceniał wagę jarmarków dla pomnożenia swych dochodów, tak więc w trakcie ich trwania „nie było wypadku, ażeby jakiegoś produktu zabrakło w restauracji, piwiarni lub herbaciarni. Piekarze i rzeźnicy jarmarcznych wystarczyło”.
Grupę przasnyskich „fabrykantów” tworzyli właściciele młynów, tartaków, olejarni, a w powiecie również cegielni (Niskie Wielkie, własność Mendla i Pichasa Przysuskierów z Chorzel) oraz gorzelni i browarów.
Na terenie miasta działały cztery młyny. Tartak mieścił się przy Szosie Makowskiej. Wobec istnienia rozległych borów sosnowych o cennym, poszukiwanym na rynku drewnie, przemysł ten przejawiał dążność od szerokiego rozwoju. Były też dwie olejarnie.
Na terenie Przasnysza przeważały w ogóle drobne zakłady przemysłowe i rolnicze, a robotnicy w nich zatrudnieni byli zazwyczaj nisko wynagradzani. Spośród robotników zatrudnionych w działach gospodarki pozarolniczej stosunkowo najlepiej powodziło się robotnikom pracującym w zakładach i instytucjach państwowych, względnie samorządowych. Była to jednak bardzo nieliczna grupa.
Na ogół w najtrudniejszych warunkach socjalno-bytowych żyli robotnicy niewykwalifikowani tak Żydzi jak i Polacy. Sytuacja robotników rolnych nie przedstawiała się bynajmniej lepiej, o pracę było niełatwo, a poza tym dawała się odczuć ostra konkurencja ze strony napływających do miasta mieszkańców gmin kurpiowskich z powiatu przasnyskiego i ostrołęckiego.
Zazwyczaj okres lata i jesieni sprzyjał łagodzeniu problemu bezrobocia w mieście i powiecie, głównie dzięki pracy przy zbiórce płodów rolnych, a także za sprawą szerszego frontu robót interwencyjnych. W poszukiwaniu pracy wyjeżdżano do Gdyni i do Warszawy, na Łotwę oraz na „Saksy” do Prus.
Struktura przasnyskich zakładów, wśród których przygniatającą przewagę miały zakłady małe, oznaczała, iż większość zatrudnionych w nich robotników nie była objęta ustawowym zabezpieczeniem na wypadek bezrobocia. Tym samym robotnicy, którzy stracili pracę pozbawieni byli zasiłku dla bezrobotnych. Jeszcze w latach 20. pomoc bezrobotnym była udzielana przez powiatowy oddział Funduszu Pomocy Bezrobotnym, później przez Fundusz Pracy.
Skutki bezrobocia ograniczano przez organizowanie pomocy doraźnej w postaci bezpłatnego dożywiania, zapomóg pieniężnych, przydzielanie produktów żywnościowych (mąki, ziemniaków, kaszy), węgla oraz bezpłatnej opieki lekarskiej (koszty refundowała Kasa Chorych oraz Rada Miasta). Zasadą pomocy był obowiązek jej odpracowania przez bezrobotnych na robotach publicznych. Płacono wtedy naturaliami, z braku zaś takowych-gotówką, licząc 2 zł 15 gr za 8 godzin pracy.
Zróżnicowanie przestrzeni miejskiej w latach 20. nie wykazało żadnych daleko idących zmian w stosunku do stanu sprzed 1914 r. decydował o tym skład społeczno-zawodowy społeczeństwa przasnyskiego, które w swych podstawowych kategoriach nie uległo tym czasie większym przekształceniom. Ludność rolnicza, Polacy, skupiała się przede wszystkim wzdłuż ulic: Leszno, Mazowiecka, Piłsudskiego (Błonie), Świerczewo, Zawodzie, Kolonie w większości o charakterze peryferyjnym w stosunku do zasadniczego układu przestrzennego miasta (tzn. miasta lokacyjnego w zakolu Węgierki). Rzemieślnicy zamieszkiwali głównie ulice: Kilińskiego, Ciechanowską, Piłsudskiego, Makowską, Świerczewo, Zawodzie. Lokalizacja grupy rzemieślników na ulicy Makowskiej mogła być swego rodzaju pozostałością sprzed I wojny światowej, kiedy to stacjonujący w mieście garnizon wojsk rosyjskich był masowym odbiorcą wszelkich produktów miejscowego rzemiosła. Z kolei kupcy skupiali się w Rynku i na ul. Piłsudskiego, tradycyjnie najatrakcyjniejszych z handlowego punktu widzenia. Urzędnicy, nauczyciele, przedstawiciele wolnych zawodów skupiali się wzdłuż ulic o największym nasyceniu urzędami administracji państwowej i samorządowej oraz zakładami i instytucjami użyteczności publicznej (Piłsudskiego, 3-go Maja, Ciechanowska, Świerczewo). Ludność żydowska z kolei pomijała ulice najbardziej oddalone od centrum miasta (Piaski, Kolonie, Orlika i Mazowiecka), kierując się pragmatyką zysku wynikającą z tradycyjnej struktury zawodowej. Właściwa lokalizacja warsztatów pracy wywierała wpływ określony wpływ na pomyślność danego przedsięwzięcia.
Sfery osadnictwa żydowskiego na terenie miasta Przasnysza utrzymywały swą historyczną ciągłość na terenie poszczególnych kwartałów miasta z metryką sięgająca XIX wieku. Jedynie wśród mieszkańców ulic Warszawskiej, Kaczej, Św. Michała, Mostowej oraz Rynku starozakonni posiadali bezwzględną przewagę liczebną.
Sytuacja zdrowotna mieszkańców miasta i powiatu przasnyskiego pozostawiała w okresie międzywojnia wiele do życzenia. Baza lokalowa służby zdrowia była dalece niewystarczająca, brakowało lekarzy i wykwalifikowanej pomocy medycznej. Fachową opiekę medyczna zapewniał jedynie szpital powiatowy Św. Stanisława Kostki na Świerczewie. Zabudowania szpitala składały się z 5 obiektów: właściwego gmachu szpitalnego, domu mieszkalnego dla dyrektora, kostnicy, kaplicy i pralni. W szpitalu było 60 łóżek.
Ludność żydowska, szczególnie ortodoksi, unikali, o ile było to możliwe, kontaktów z lekarzami polskimi, zdając się na opinie lekarzy żydowskich.
W Przasnyszu praktykę lekarską prowadziło ponad sześciu lekarzy, pracowali dwaj dentyści. Ponadto było kilku felczerów i akuszerek. Biedni przasnyszanie udawali się do Anastazji Zacharczenko. „Znali ją ludzie w mieście i szli jak do matki w potrzebie… Była to kobieta wielkiego serca-typowa Rosjanka, szczera i kochająca bliźniego”. Poza tym, według danych z połowy lat 20. Na terenie miasta działał również przytułek dla starców oraz schronisko dla dzieci pod wezwaniem św. Józefa.
Spis powszechny z 1921 r. wykazał, że na łączną liczbę 43854 mieszkańców powiatu w wieku powyżej 10 lat, aż 15463 to analfabeci (35,3%). Na wsi przasnyskiej odsetek ten wynosił 36,1%, w województwie warszawskim (łącznie dla obszarów wiejskich i miejskich) wskaźnik podliczono na 32,5%, w kraju było to 33,1%. Ponad 55% mieszkańców miasta legitymowało się wykształceniem początkowym i domowym około 2,7%, natomiast zaledwie 0,4% (27 osób) posiadało dyplom ukończenia szkoły wyższej. Zasadniczą przyczyna analfabetyzmu był niski stopień scholaryzacji. Radosław Waleszczak ustalił, iż przy założeniu, że co piąty mieszkaniec był w wieku szkolnym (7-14 lat), w 1925 r. powszechność nauczania w całym powiecie była realizowana w około 47%, w Przasnyszu w około 55%. Stan oświaty najgorzej przedstawiał się w gminach zasiedlonych przez ludność kurpiowską (Jednorożec, Zaręby, Baranowo) niż przez element szlachecko-chłopski. Obowiązek szkolny realizowano głównie w oparciu o sieć publicznych szkół powszechnych, których według danych z 1 grudnia 1925 r. było w powiecie 97. Stopień organizacyjny tych placówek był bardzo niski, 75 spośród nich to szkoły jednoklasowe, 10 to szkoły dwuklasowe, zaś szkół liczących 3 i więcej klas było jedynie 12. Po 1925 r. rozpoczął się proces komasacji placówek (zmniejszenie liczby jednoklasówek przy jednoczesnym zwiększeniu liczby uczniów w pozostałych placówkach nawet ponad dwukrotnie).
Szkoła powszechna nr 1 w Przasnyszu mieściła się przy ul. Błonie, róg Św. Michalskiej, a od roku szkolnego 1923/1924 zajęła niższe kondygnacje w budynku Gimnazjum przy ul. Królewieckiej 1. Zajęcia odbywały się w 14 salach lekcyjnych (łącznie 945 m2). W 1925 r. naukę pobierało tu 651 uczniów, pod tym względem była to największa szkoła w powiecie. Liczba uczniów innych szkół siedmioklasowych w powiecie wynosiła: w Chorzelach 434, w Dzierzgowie 350. Pięcioklasowa szkoła w Janowie miała 244 wychowanków, w Bogatem 270, a w Jednorożcu 238 uczniów.
W szkole powszechnej nr 2 uczyły się dzieci żydowskie. Siedziba szkoły mieściła się przy ul. 3 Maja 30/31. Szkoła miała 7 sal lekcyjnych, z których część wynajmowano w mieście (łącznie 325 m2). W 1925 r. uczyło się tam 288 uczniów. Zajęcia dydaktyczne prowadzono w języku polskim, realizując programy ministerialne. Wykładano także historie Żydów oraz studiowano Pismo Święte. W Przasnyszu było tez kilka chederów, prywatnych szkół wyznaniowych oraz ortodoksyjna chasydzka Talmud Tora z językiem hebrajskich i żeńska Bejt Jakow.
Od 1923 r. miasto miało ośmioklasowe Gimnazjum Humanistyczne Koedukacyjne Magistratu Miasta Przasnysza. Powstało ono jako odpowiedź na realne zapotrzebowanie na tego typu szkołę zarówno na obszarze miasta, jak i powiatu. Gimnazjum pomogło w nawiązywaniu więzi ponadlokalnych. W roku szkolnym 1923/1924 uczyło się tu 90 uczniów w czterech oddziałach, przy czym z roku na rok liczba uczniów i oddziałów wzrastała. Znaczna płynność kadry nauczycielskiej wynikała z charakteru umów o pracę zawieranych z Rada Miasta na okres pół roku, po czym prolongowano je lub nie. Częste zmiany wśród wychowawców były również pochodną prowincjonalnego charakteru miasta, niezbyt atrakcyjnego dla nauczyciela z dyplomem akademickim. Obowiązek utrzymania szkół powszechnych w zakresie różnych świadczeń rzeczowych spoczywał na władzach miejskich. Zainteresowanie społeczeństwa sprawami szkolnymi wiązało się z działalnością organów samorządu szkolnego. Były nim Koła Opieki Rodzicielskiej, utrzymujące kontakt z rodzicami oraz Dozór Szkolny, współpracujący przy tworzeniu budżetu i sprawujący nadzór nad zakładami wychowawczymi. Zazwyczaj skład dozoru tworzyli: delegaci władz miasta (Magistratury i Rady), nauczycieli i duchowieństwa, a także mianowany z urzędu lekarz i jeden z obywateli miasta. Ze względu na to, iż przasnyskie gimnazjum było prywatną inicjatywą edukacyjną, za pobierane w nim nauki trzeba było płacić czesne, którego wysokość zazwyczaj oscylowała w granicach 30-50 zł miesięcznie. Opłaty zróżnicowano w zależności od klasy, do której uczęszczał uczeń. Na tle innych szkół średnich przasnyskie gimnazjum mogło uchodzić za drogie, dlatego była to placówka dla dobrze sytuowanych rodzin. W pozostałych przypadkach edukacja mogła się odbywać przy istotnym uszczerbku dla domowych budżetów. Jednak władze miasta starały się, w miarę możliwości, pomagać najuboższym, głównie przez obniżenie lub zupełne umorzenie wysokości czesnego.
Od 1925 r. działała w Przasnyszu Szkoła Apostolska OO. Pasjonistów im. Św. Gabriela od Matki Boskiej Bolesnej. Realizowała materiał szkoły średniej (bez praw szkół państwowych). Siedziba szkoły mieściła się przy ul. 3 Maja 26. Roczna opłata za ucznia kształtowała się na poziomie 200-360 zł w zależności od klasy. Szkoła miała przygotowanych 66 miejsc w 4 salach lekcyjnych. Część zajęć prowadzili profesorowie miejscowego gimnazjum (w sumie 10).
Obie szkoły, Gimnazjum i Szkoła Apostolska dzięki znacznemu potencjałowi intelektualnemu swych pracowników pełniły role ośrodka kulturotwórczego, formacyjnego w aspekcie wychowania patriotycznego i moralnego. Skutecznie oddziaływały one na społeczność lokalną.
System szkolnictwa stworzony w powiecie w okresie międzywojennym preferował edukację ogólną z położeniem nacisku na przedmioty humanistyczne. W analizowanym okresie działały zaledwie dwie szkoły zawodowe: Publiczna Szkoła Dokształcająca Zawodowa (od 1924 r., 4 oddziały, przeciętnie 50 uczniów, głównie z rodzin rzemieślniczych, zajęcia wieczorowo w salach Szkoły Powszechnej nr 1) oraz Szkoła Rolnicza w Rudzie. Placówka ta była finansowana przy udziale samorządu powiatowego, a kształciła ona rolników praktyków o wysokich kwalifikacjach zawodowych. Stanowiła ona jedyny w powiecie profesjonalny ośrodek doradztwa rolniczego, skutecznie propagujący postęp agrotechniczny w zakresie hodowli bydła, uprawy zbóż i ogrodnictwa. W mieście działały również biblioteki, np. Biblioteka Polskiej Macierzy Szkolnej (do 2500 woluminów), Biblioteka Stowarzyszenia Polskiej Młodzieży Męskiej (79 tomów), Biblioteka Związku Strzeleckiego (58 tomów), Biblioteka Żydowska im. J. L. Pereca (584 tomów), Biblioteka PP 9458 tomów), Biblioteka im. Borochowa Towarzystwa Kursów Wieczorowych dla Robotników (280 tomów), Biblioteka Stowarzyszenia Tarbut (1306 tomów). Ponadto nieduże zbiory posiadały działające w mieście stowarzyszenia: Stowarzyszenie Urzędników „Lutnia”, Stowarzyszenie Młodzieży Katolickiej męskiej i żeńskiej, Stowarzyszenie Właścicieli Nieruchomości, Stowarzyszenie Drobnych Kupców, Towarzystwa Narodowej Organizacji Kobiet, Ochotnicza Straż Ogniowa itp. Działały także biblioteki szkolne, w tym gimnazjalna (około 1000 tomów) oraz biblioteka parafialna i OO. Pasjonistów (około 3000 egzemplarzy). Niemal wszystkie placówki biblioteczne pobierały kaucje i opłaty za wypożyczanie książek. Nadto niektóre, czyli biblioteki stowarzyszeń i instytucji, udostępniały zbiory w pierwszej kolejności swoim członkom albo pracownikom.
Społeczeństwo przasnyskie w międzywojniu było mniej zróżnicowane niż przed I wojną światową. W życiu towarzysko-rodzinnym dawało się zauważyć coraz częstsze przełamywanie barier społecznych, ale zawsze jednej i tej samej grupy religijnej. Polaków i Żydów łączyły wyłącznie stosunki gospodarcze, czasami łączyła ich duża doza sympatii, ale kontaktów towarzyskich nie utrzymywano.

Oddział Związku Strzeleckiego z Jednorożca.
Fot. J. Kardaś.
Źródło: Waleszczak Radosław: „Przasnysz…”, op. cit.
1923-30 rynek, Towarzystwo Gimnastyczne "Sokół". Źródło.

Wszechstronną działalność prowadziły polskie organizacje społeczne, starając się integrować społeczność przasnyską. Rozwijały one działalność gospodarczą i kulturalno-oświatową, propagującą cele narodowe, solidaryzm społeczny, także akcje charytatywne, imprezy sportowe. Takimi były: Towarzystwo Polskiej Macierzy Szkolnej, Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”, Stowarzyszenie Młodzieży Katolickiej męskiej i żeńskiej (od 1926 r.), Przasnyskie Okręgowe Towarzystwo Rolnicze, Związek Strzelecki, Stowarzyszenie Właścicieli Nieruchomości, Stowarzyszenie Drobnych Kupców, Towarzystwa Narodowej Organizacji Kobiet, Oddział Ligi Obrony Powietrznej Kraju, Klub Myśliwski, 7 zgromadzeń cechowych, Związek Ziemian, Towarzystwo Popierania Budowy Szkół Publicznych i inne.
W związku z kryzysem gospodarczym miejscowe spółdzielnie przeszły prawdziwą próbę ogniową. Upadły wprawdzie takie instytucje, jak „Oszczędność” i „Syndykat Rolniczy”, jednak obudzony w miejscowym społeczeństwie zmysł do spółdzielczości stworzył nowe instytucje: Bank Spółdzielczy, Oddział Banku Związku Ziemian a także Centralę Rolniczo-Handlową. Bank Spółdzielczy w Przasnyszu utworzono dzięki ofiarności miejscowych pionierów spółdzielczości zrzeszonych w Towarzystwie Rolniczym w dniu 24 sierpnia 1924 r. Wśród jego założycieli i organizatorów znaleźli się: Marian Reichard, Józef Kakowski, Józef Holnicki-Szulc, Józef Chrostowski, Jan Suwiński, Henryk Kakowski, Edward Niestępski i inni. Wkrótce bank stał się instytucją finansową o poważnym znaczeniu dla Przasnysza i okolicy, przychodząc z wymierną pomocą przede wszystkim miejscowemu rolnikowi. Działalność społeczna Banku wyrażała się również w intensywnej współpracy z Kasą Spółdzielczą w Dzierzgowie, spółdzielnią w Chorzelach, z Sejmikiem Powiatowym i Magistratem Przasnysza. Wśród członków banku 73,5% stanowili rolnicy, 10% urzędnicy, rzemieślnicy i kupcy 11%, pozostali 5,5%.
Jedną z najliczniej rozwijających systematyczną pracę wychowawczą przez całe dwudziestolecie międzywojenne był Związek Harcerstwa Polskiego. W Przasnyszu istniały w tym czasie dwie drużyny: Męska Drużyna Harcerska im. Ks. J. Poniatowskiego i Żeńska Drużyna Harcerska im. Królowej Jadwigi.
Ciekawą i pożyteczną działalność prowadziła Stowarzyszenie Urzędników „Lutnia”. Organizowała ona zabawy taneczne, koncerty, odczyty. Znaczną aktywność na polu oświatowo-kulturalnym wykazało miejscowe koło Polskiej Macierzy Polskiej (PMS): organizowało kursy dla analfabetów, przedstawienia teatralne.
Ożywioną działalność na polu oświatowo-kulturalnym prowadziły poszczególne ogniska Związku Nauczycielstwa Polskiego. Dziełem przasnyskich pedagogów  była spółdzielnia nauczycieli oraz organizacja w Chorzelach i Baranowie Uniwersytetu Ludowego.
Na terenie powiatu działała także szeroko Akcja Katolicka. Dekanalny zarząd AK w Przasnyszu stanowili: prezes Eugeniusz Kłoczowski, właściciel majątku Bogdany, ks. Józef Piekut oraz blisko związany z SN, proboszcz parafii Węgra, Józef Frydryszewski.
Wyposażenie Ochotniczej Straży Ogniowej sfinansowano przy pomocy Magistratu. Wyjazdy do pożaru zdarzały się często, na dźwięk syreny zaprzęgano konie lub też zabierano je przejeżdżającym, ładowano sprzęt i pędzono walczyć z ogniem. Kwalifikacje strażacy zdobywali na dwutygodniowych kursach zakończonych egzaminem. Przy OSP w Przasnyszu istniał, co było pewnym ewenementem, także „żeński oddział samarytański”. Rozrost szeregów „rycerzy św. Floriana” datuje się na lata 20. Kiedy za sprawą burmistrza Matuszewskiego wzniesiono dla nich remizę z zapleczem.
W mieście działały kluby sportowe polskie i żydowskie: Klub Sportowy Węgierka (później „Strzelec”), Przasnyski Klub Sportowy (PKS), żydowski Makabi, Hapoel, Giwazda.
Jesienią 1919 r. miała miejsce patriotyczna uroczystość przeniesienia szczątków bohatera powstania styczniowego, z mogiły pod miedzą, wówczas zwykłej dróżce, na której stał dębowy krzyż, na miejscowy cmentarz. Bohaterem tym był Stefan Cielecki pseud. „Orlik”, rozstrzelany 14 listopada 1863 r. przez Rosjan z zamiarem zastraszenia ludności w obliczu groźby odnowienia powstania styczniowego. Uroczystość ta wzbudziła poczucie narodowe w obliczu wojny polsko-radzieckiej.
W latach 1919-1920 pod redakcją grona urzędników wydawano tygodnik „Głos Ziemi Przasnyskiej”. Jednak z powodu braku subsydiów wydawnictwo zawieszono.
Po I wojnie światowej miasto straciło na znaczeniu jako ośrodek garnizonowy. Liczba oddziałów wojskowych  tu stacjonujących nigdy w okresie międzywojennym nie osiągnęła stanu zbliżonego do tego sprzed 1914 r. pierwsza regularna jednostka wojskowa pojawiła się po 1921 r. i był to szwadron ze składu 7 Pułku Ułanów. Wkrótce został on zastąpiony przez szwadron zapasowy z 11 Pułku Ułanów Legionowych im. Marszałka E. Śmigłego-Rydza. Ten został zmieniony przez 4 szwadron, który stacjonował tu do listopada 1938 r. wojsko było stałym elementem ważniejszych uroczystości kościelnych i państwowych. W miejscowym garnizonie przeszkolenie strzeleckie przechodzili członkowie Związku Rezerwistów RP, odbywały się tu również pokazy hippiczne. Jednostka wojskowa włączyła się w organizację i przeprowadzenie tzw. pomocy zimowej dla dzieci. Wojsko przasnyskiego garnizonu korzystało z kwater, wynajmowanych w mieście na rzecz kadry. Niektórzy rzemieślnicy pracowali na rzecz jednostki. W miejscowych sklepach i składach towarów dokonywano zakupu potrzebnych materiałów żywnościowych, a siana i paszy u okolicznych rolników. W sumie obecność wojska była dla Przasnysza pożyteczna. Odgrywało ono rolę wychowawczą, będąc symbolem odrodzonej i suwerennej Polski. Szczupłość garnizonu, inaczej niż za czasów carskich, nie pozwalała niestety na szerszą stymulację miejscowej gospodarki i nakręcenia koniunktury.  


Źrodło: Źródło: Mazowsze Północne w XIX-XX wieku. Materiały źródłowe 1795-1956. Zebrał i przyg. Janusz Szczepański. Warszawa-Pułtusk 1997. S. 281.




 Liczba warsztatów rzemieślniczych na północnym Mazowszu-stan na 1 stycznia 1931 r.


Rzemiosło województwa warszawskiego w świetle cyfr w roku 1930, Włocławek 1931, s. 2-3.






Bibliografia:
1. Chorzępa Jarosław, Chorzępa Katarzyna: Trzy regiony-jeden los: Przasnysz-Kötschach-Mauthen-Monfakone: Polska-Austria-Włochy 1914-1918. Przasnysz: Forteca 2004.
2. Chorzępa Jarosław: Przasnysz luty 1915: „najciekawsza bitwa I wojny światowej”. Przasnysz: Forteca 2008. 
3. Dokumentacja historyczno-urbanizacyjna. Tom I. Oprac. M. Barbasiewicz i J. Kubiak. Warszawa 1980.
4. Drwęcki Aleksander: Działalność Polskiej Organizacji Wojskowej w powiecie przasnyskim w latach 1916-1918. Przasnysz: Samorządy Gmin 1994.
5. Głos Ziemi Przasnyskiej. Nr 3 z 14 XI 1919 r.
6. Marian Kallas: Historia ustroju Polski X-XX w. Warszawa 1997. Wydawnictwo Naukowe PWN.
7. Mazowsze Północne w XIX-XX wieku. Materiały źródłowe 1795-1956. Zebrał i przyg. Janusz Szczepański. Warszawa-Pułtusk 1997.
8. Tradycje niepodległościowe na północnym Mazowszu w XIX i XX w. Materiały z sesji naukowej. Przasnysz 2003.
9. Waleszczak Radosław: Chorzele. Zarys dziejów. Przasnysz 1999. 
10. Waleszczak Radosław: Przasnysz i powiat przasnyski w latach 1866-1939. Zarys dziejów. Przasnysz 1999.
11. Przasnysz w czterdziestolecie wyzwolenia 1945-1985. Praca zbiorowa nr 1. Warszawa-Przasnysz 1987.
12. Świecki Tadeusz, Wybult Franciszek: Mazowsze Płockie w czasach wojny światowej i powstania państwa polskiego. 1932.
13. Ulotka informacyjna „I wojna światowa w gminie Jednorożec”. Wyd. Stowarzyszenie „Przyjaciele Ziemi Jednorożeckiej”.


Strony internetowe:
1. http://pl.wikipedia.org/wiki/Przasnysz.
2. http://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_przasnyska.
3. http://forteca.w.activ.pl/zapomnianabitwa/.
4. www.przasnysz.um.gov.pl.
5. http://wyburzone.pl.
6. http://www.zwoje-scrolls.com.
7. http://www.chem.uw.edu.pl.
8. http://www.eprzasnysz.pl.
9. http://www.mkrauss.com.
10. http://www.przasnisensis.pl.
11. http://przasnysz.polska.pl.
12. http://wiadomosci.gazeta.pl.
13. http://www.jednorozec.pl.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz