Listopad zaczął się i skończył niezwykle emocjonująco. Startowałam spotkaniem online transmitowanym na Facebooku, zakończyłam tak samo. Obie...

Druk książki, rozliczenie projektu, przejście na tryb zdalny w szkole, nadrabianie zaległości pisarskich, nowe pomysły... Działo się, oj,...

Wrzesień minął niepostrzeżenie, jak to wrzesień. Rozkręcam się z rokiem szkolnym, ale nie zapominam o innych aktywnościach. W ciągu minionyc...

W ostatni dzień przed rozpoczęciem regularnych zajęć w nowym roku szkolnym, który jeszcze nigdy nie był tak przerażająco niepewny, zapras...

Na tzw. Żydowie, czyli w części Jednorożca sąsiadującej z Ulatowem-Pogorzelą (czasem tym mianem określano styk obu wsi, a północną część ...

Wakacje w pełni, już połowa za nami, a ja chyba dawno nie spędziłam tyle czasu w domu rodzinnym. Po czteromiesięcznej przerwie chyba mi s...

W końcu wakacje! Nie mogłam się doczekać wyjazdu z Warszawy, a jednocześnie pojawił się w mojej głowie niepokój, jak dam radę z realizacj...

Podczas pracy nad historią parafii Jednorożec natrafiłam na wiele interesujących źródeł i wątków. Niektóre pełniły marginalną rolę w opow...

Kiedy publikuję ten post, zaczyna się ostatni miesiąc pierwszej połowy roku. Kiedy myślałam o podsumowaniu maja, podświadomie zaczęłam sz...

W dniach 24 VI–7 VIII 1914 r. w Jednorożcu przebywało małżeństwo Macieszów z Płocka: Aleksander – lekarz, antropolog, fotografik i region...