18 lipca 2025

Spółdzielnia Kurpiowskiego Przemysłu Ludowego w Gładczynie i Pniewie (1930–1939)

Temat spółdzielni rękodzieła tradycyjnego przed II wojną światową w Pniewie oraz wcześniejszego ośrodka haftu i koronki kurpiowskiej w Gładczynie interesował mnie od dawna. Natrafiłam na niego pierwszy raz w 2016 r., gdy założyłam na Facebooku stronę Kurpie Białe. Historia, kultura, dziedzictwo. Szukając materiałów do publikacji na fanpage, wielokrotnie znajdowałam prasowe reportaże z okresu PRL o powojennej Spółdzielni Twórczość Kurpiowska w Pułtusku, a w nich wzmianki o tym, co było przed wojną, jak kobiety haftowały, a pani Modzelewska odbierała ich prace i sprzedawała w Warszawie. Etnografka Weronika Anna Brzezińska z UAM w Poznaniu udostępniła mi zapis wywiadów z hafciarkami z Puszczy Białej z jednego z projektów grantowych, a tam znów znalazłam wzmianki o spółdzielni i Modzelewskiej. Potem opracowałam biogramy do dwóch tomów leksykonu wyszkowskiego wydanych w 2021 i 2024 r. W wielu umieściłam informacje o współpracy hafciarek z przedwojenną spółdzielnią. W ostatnich latach kilka razy etnografka Elżbieta Miecznikowska, redaktorka prac Wandy Modzelewskiej (kierowniczki tejże spółdzielni) i jej biografka, podsyłała mi prasowe znaleziska.

Ostatnie z nich, ze zdjęciem budynku spółdzielni w Pniewie, przekonało mnie, że warto zebrać to, co odkryłam, co przekazali mi inni, co napisano w literaturze, i spróbować odtworzyć obraz przedwojennej spółdzielczości na Kurpiach Białych. Dotyczyła pułtuskiej części regionu, z którą jestem związana, ponieważ stąd wywodzi się rodzina Kmochów, zamieszkała w Porządziu i okolicach od co najmniej początku XVIII w. Zapraszam na opowieść o wielkiej sile, determinacji i pracy kobiet, pomyśle na ratowanie tradycji i domowych budżetów oraz dziedzictwie, które trwa. Nie jest to obraz pełny i na pewno ten tekst nie wyczerpuje tematu, ale, mam nadzieję, dla wielu osób będzie ciekawy.

14 lipca 2025

Wieś w mieście (8). Mokotów (Mokotowo), Królikarnia, Arkadia, Wierzbno, Henryków (Warszawa)

Pierwotnie o tej okolicy pisałam w 2023 r. w tekście o Szopach Francuskich: KLIK. Zdecydowałam się podzielić artykuł, co dzieje się często, gdy znajduję wiele materiałów, zbyt dużo, by wszystko umieścić w jednym tekście. Punktem wyjścia były nazwiska francuskich emigrantów, którzy mieszkali na terenie części dzisiejszego Mokotowa, ale uznałam, że chcę osobno zgłębić ich historię (i do tego zapraszam w linkowanym wyżej wpisie), a osobno zająć się Wierzbnem oraz pobliskimi parkami Arkadią i Królikarnią z pałacem, gdzie dziś mieści się oddział Muzeum Narodowego W Warszawie. Wszystko spaja to, że od 2015 r. mieszkam w okolicy i stąd trwające od 2020 r. zainteresowanie tym terenem. Zaznaczę, że o Mokotowie w jego dawnych granicach, jako wsi, piszę ogólnie. Bardziej interesują mnie moje okolice, czyli Wierzbno, Arkadia i Królikarnia. Co można znaleźć w literaturze? Co odkryłam? Co ustaliłam? Zapraszam do lektury wpisu, w którym narrację prowadzę w sposób chronologiczno-tematyczny.

7 lipca 2025

Wieś w mieście (7). Okolice stacji metra Wierzbno i Wilanowska. Z dziejów komunikacji na Mokotowie (Warszawa)

Pandemicznej jesieni 2020 r. odkryłam wiejską przeszłość dzielnicy Warszawy, w której od 2015 r. mieszkam. Na dzisiejszy Mokotów składa się kilka dawnych wsi. W jednej z nich, w Szopach Polskich, był przez dłuższy czas przystanek kolejki wąskotorowej. Po wielu latach powstała tam stacja metra Wilanowska. Ja z kolei mieszkam na terenie dawnej wsi Szopy Niemieckie, na granicy której wybudowano stację metra Wierzbno. Jaka jest transportowa historia tego terenu? Kiedy pociągnięto tu linie tramwajowe i jakie miały znaczenie? Jak tu budowano metro? Do kiedy funkcjonowała kolejka wąskotorowa? Pytań jest wiele, nie tylko tych, odpowiedzi też są! Zapraszam do lektury.

1 lipca 2025

Podsumowanie II kwartału 2025 r.

Zapraszam na podsumowanie okresu od kwietnia do czerwca 2025 r. Rok zaczęłam od artykułu podsumowującego pierwszy kwartał, bo byłam wtedy na zwolnieniu lekarskim i (teoretycznie) działo się mniej... Uznałam, że będę kontynuować ten pomysł i teraz przedstawię kolejne trzy miesiące, nie jeden. Będę tak robić do końca 2025 r. Dobrej lektury!