8 lutego 2015

MAŁA OJCZYZNA: woskowe figurki wotywne

Gdy zastanawiałam się nad tematem projektu stypendialnego (więcej tutaj: KLIK), natrafiłam na książkę o świątkach oraz lokalnych zwyczajach w gminie Chorzele. Zaciekawił mnie opisany w niej zwyczaj figurek wotywnych w Krzynowłodze Wielkiej. Gdy zaczęłam o nim czytać, okazało się, że to zachowany na Kurpiowszczyźnie zwyczaj, choć wspomniana miejscowość już nie leży na Kurpiach. Zapraszam więc na dzisiejszy wpis  bardzo na czasie, bo za kilka dni obchodzimy Walentynki. Skąd to nawiązanie do 14 lutego? Sami sprawdźcie!



Kurpie są i zawsze byli bardzo religijni. Ich religijność dotyczyła przede wszystkim zachowań pozaliturgicznych wywodzących się nierzadko z przedchrześcijańskich zwyczajów. Do takich zwyczajów zalicza się składanie symbolicznych ofiar proszalnych w kilku kurpiowskich (i pobliskich regionowi kurpiowskiemu) parafiach. Poniżej mapa ukazująca położenie Kurpiowszczyzny na mapie Polski oraz mapa terenu, którym się zajmuję w dzisiejszym wpisie.

Źródło (dostęp 1 II 2015 r.).

Linią przerywaną zaznaczono przybliżony i bardzo umowny zasięg Kurpiowszczyzny (dawna Puszcza Zielona, Kurpie Zielone), podkreślono nazwy miejscowości omawianych w tekście. Wykonanie własne na pokładzie mapy z Google.

Jeszcze w pierwszej połowie XX w. w dniu św. Walentego (14 lutego) odbywały się uroczystości wotywne w intencji chorych. W Krzynowłodze Wielkiej (pow. przasnyski, gm. Chorzele) i w Brodowych Łąkach (pow. ostrołęcki, gm. Baranowo) zwano je małymi odpustami. Do kościoła na nabożeństwo przynoszono ulepione ręcznie woskowe wota  ofiary (w gwarze kurpiowskiej ośary). Przede wszystkim były to kulki i krążki (w gwarze: koruny/kuruny cierniowe, ziarnuski, grucoły, łocy, bigielki), a w Krzynowłodze Wielkiej dodatkowo wyobrażenia serc, szczęk z zębami, nóg i (rzadko) rąk. Młode panny obnosiły także kręgi, zwane kółkami, wiankami lub zianuskami, nasadzane na długie świece, mające wyprosić wytrwanie w panieństwie i czystości do małżeństwa.

Wota woskowe: zęby i oczy, Krzynowłoga Wielka. Źródło: J. Olędzki, Sztuka Kurpiów, Wrocław 1970.

Dziewczęta z wotami symbolizującymi czystość panieńską, Brodowe Łąki. Źródło: J. Olędzki, Sztuka Kurpiów, Wrocław 1970.

Ręka dziewczyny z symbolami czystości panieńskiej, Krzynowłoga Wielka. Źródło: J. Olędzki, Sztuka Kurpiów, Wrocław 1970.

W wierzeniach ludowych wosk pszczeli był substancją szlachetną, czystą, świętą, dobroczynną i cenną jak złoto. Od średniowiecza zyskał znaczenie religijne. Robiono więc z niego świece na ołtarz, a także przynoszono do kościoła woskowe wota błagalne i dziękczynne. Na Kurpiach, regionie o rozwiniętych tradycjach bartniczych i pasieczniczych, wosk był tworzywem, które mogło godnie zastąpić szlachetne kruszce: złoto, srebro, srebro złocone.

A
by zrozumieć ideę woskowych figur, warto sięgnąć do wytłumaczenia, które proponują J. Jagly i D. Freeberg:
Posługiwanie się woskiem w sztuce wotywnej zależało też od tworzywa, które odpowiednio ukształtowane doskonale naśladowało i przypominało ludzkie ciało. Stwarzało wizerunek „sobowtóra”, którego fizyczna wierność wobec konkretnej osoby pobudzała odbiorców wizerunku wotywnego do reakcji takich jak wobec osoby żywej. 
Im bliższe podobieństwo wizerunku do proszącego, tym właściwiej dopełniony akt proszenia. Przedstawienie takie umożliwia sformułowanie za pomocą środków wizualnych idei zdrowia czy też ocalenia konkretnej istoty. Co więcej, osoba boska, do której kieruje się prośbę może dzięki temu rozpozna zanoszącego prośbę czy dziękczynienie w sposób nie budzący wątpliwości. Obecne w postaci zastępczej ciało wydaje się tak rzeczywiste, że można je jak rzeczywiste traktować.
Źródło (dostęp 1 II 2015 r.).

Wota przynoszono do kościoła w intencji chorych nękanych przez uporczywe bóle głowy, nerwice, paraliże, cierpienia umysłowe i padaczkę. W polskiej tradycji św. Walenty jest patronem osób dotkniętych chorobami układu nerwowego (konwulsjami, porażeniami, a także chorobami psychicznymi), przede wszystkim jednak opiekował się i wspomagał chorych na padaczkę – nazwano ją niegdyś chorobą świętego Walentego. Na Kurpiach znane były również wota przedstawiające postacie ludzkie, głównie dzieci w powijakach, z zaznaczonymi szeroko otwartymi ustami. Przynoszono je do kościoła, aby uleczyć wątłe i nerwowe niemowlęta, płaczące po nocach, z drgawkami itp. Należy jednak zaznaczyć, że w Polsce przedstawienia ludzkie należały do rzadkości.

Wotum woskowe z XIX w. – koń, Krzynowłoga Wielka. Obiekt w zbiorach Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie. Źródło: J. Olędzki, Sztuka Kurpiów, Wrocław 1970.

Figura konia i źrebaka, wota w Krzynowłodze Wielkiej. Źródło: J. Olędzki, Sztuka Kurpiów, Wrocław 1970.

Początkowo wota woskowe wykonywali sami ofiarnicy. Z czasem kościelni, na Kurpiach nazywani brastewnymi, zaczęli wypożyczać je wiernym w kruchcie kościoła za drobną opłatą lub za produkty spożywcze (najczęściej jajka). Zebrane pieniądze przekazywano jako ofiarę na potrzeby kościoła. Brastewni  najczęściej członkowie rady parafialnej  lepili wota własnoręcznie z wosku pszczelego, schematycznie, bez detali. Ofiarnicy z wotami w ręku lub z kulkami i krążkami woskowymi trzymanymi na czole (albo w fałdach chustek, które Kurpianki wiązały na głowie) obchodzili trzykrotnie ołtarz zgodnie z ruchem wskazówek zegara, zbierali kurz z desek i wcierali go np. w bolące skronie, oczy, uszy, w stawy rąk i nóg i modlili się, prosząc o zdrowie dla siebie i swych bliskich. Po dokonaniu obrzędu figurki zwracano brastewnemu. Obrzędu dokonywano tylko pomiędzy nabożeństwami, na czas mszy  obchodzenie ołtarza z wotami ustawało.

P
oniżej zdjęcia kościołów w Krzynowłodze Wielkiej, Kadzidle i Brodowych Łąkach oraz ich prezbiteriów. Każdy z ołtarzy ma ambit, czyli przejście za ołtarzem umożliwiające wotywne procesje wokół ołtarza.

Krzynowłoga Wielka. Źródło zdjęcia (dostęp 1 II 2015 r.). Parafia powstała zapewne jako jedna z pierwszych na Mazowszu (koniec XIV w.), a obecny kościół konsekrowano w 1859 r. Więcej o kościele i parafii: KLIK.

Krzynowłoga Wielka. Źródło zdjęcia (dostęp 1 II 2015 r.). Więcej o kościele i parafii: KLIK.

Kadzidło. Źródło zdjęcia (dostęp 1 II 2015 r.). Parafia powstała w I poł. XVIII w., kościół wybudowano w latach 80. XIX w. Więcej o historii parafii: KLIK.
 
Kadzidło. Źródło zdjęcia (dostęp 1 II 2015 r.).

Brodowe Łąki. Źródło zdjęcia (dostęp 1 II 2015 r.). Parafię erygowano w 1864 r., a obecny kościół wybudowano w latach 80. XIX w., odrestaurowano w połowie lat 50. XX w.

Brodowe Łąki. Źródło zdjęcia (dostęp 1 II 2015 r.).

Podobny zwyczaj występował na Pomorzu. Tam jednak odlewano wielkie świece wotywne wysokości chorego epileptyka i w jego intencji zanoszono je do kościoła 14 lutego, składając w ofierze proszalnej św. Walentemu.

Wotywne obrzędy związane były też ze świętem Przemienienia Pańskiego (6 sierp
nia). Wówczas składano woskowe wota w intencji zdrowia oraz dobrego chowu zwierząt gospodarskich. Po nabożeństwie następowała symboliczna ofiara proszalna. Wśród woskowych figur przeważały wizerunki koni, krów, owiec oraz kur i kogutów. Zdarzały się także wyobrażenia świń oraz psów. W Krzynowłodze Wielkiej popularne były przedstawienia kaczek i gęsi. Każdy z proszących wybierał figurkę, która miała przedstawiać to, o co prosił  jeśli chciał modlić się o powodzenie w hodowli bydła, wybierał figurkę krowy, jeśli zależało mu na tym, by jego stadko drobiu chowało się jak najlepiej, wybierał przedstawienie gęsi czy kury.

Wota woskowe: baran (wys. 6,5 cm), Kadzidło. Źródło: J. Olędzki, Symboliczne ofiary woskowe ze wsi Kadzidło, „Polska Sztuka Ludowa. Konteksty”, 16 (1962), 2, s. 92–97.

Wota woskowe: krowa (wys. 8,5 cm), Kadzidło. Źródło: J. Olędzki, Symboliczne ofiary woskowe ze wsi Kadzidło, „Polska Sztuka Ludowa. Konteksty”, 16 (1962), 2, s. 92–97.

Wota woskowe: pies (wys. 4,5 cm), Kadzidło. Źródło: J. Olędzki, Symboliczne ofiary woskowe ze wsi Kadzidło, „Polska Sztuka Ludowa. Konteksty”, 16 (1962), 2, s. 92–97.

Wota woskowe: kogut (wys. 7,5 cm) i kura (wys. 6 cm), Kadzidło. Źródło: J. Olędzki, Symboliczne ofiary woskowe ze wsi Kadzidło, „Polska Sztuka Ludowa. Konteksty”, 16 (1962), 2, s. 92–97.

Wybrane figurki wotywne z Krzynowłogi Wielkiej. Fot. A. Niszczak (2011). Źródło: A. Niszczak, Woskowe figurki w Krzynowłodze Wielkiej, [w:] Tradycja wpisana w krzyż. Krzyże, figurki i kapliczki przydrożne gminy Chorzele. Lokalne zwyczaje i obrzędy, red. M. Wiśnicki, Chorzele 2011, s. 73–75.

Wybrane figurki wotywne z Krzynowłogi Wielkiej. Fot. A. Niszczak (2011). Źródło: A. Niszczak, Woskowe figurki w Krzynowłodze Wielkiej, [w:] Tradycja wpisana w krzyż. Krzyże, figurki i kapliczki przydrożne gminy Chorzele. Lokalne zwyczaje i obrzędy, red. M. Wiśnicki, Chorzele 2011, s. 73–75.

Wotum woskowe z XIX w.: gęś, kościół w Krzynowłodze Wielkiej. Źródło: J. Olędzki, Sztuka Kurpiów, Wrocław 1970.

Wierni udawali się do kościoła, niosąc grube świece woskowe, często ręcznie odlewane, oblepione na całej długości zwierzątkami gospodarskimi uformowanymi w wosku. Ofiarnicy, trzymając zapaloną świecę w ręku, modlili się, klęcząc, i prosili o ochronę bydła przed chorobami i pomorem. Prosili również o pomyślność we wszystkich zabiegach hodowlanych.

Kobieta ze świecą wotywną, do której przyczepione są figury krów, koni i owiec, kościół w Myszyńcu. Źródło: J. Olędzki, Sztuka Kurpiów, Wrocław 1970.

Czy obyczaj woskowych wot znany jest w innych rejonach Polski? Oczywiście! Był praktykowany od średniowiecza w odniesieniu do kultu Matki Bożej czy innych świętych, np. w XVXVII-wiecznym Krakowie do bł. Stanisława Kazimierczyka Świętemu ofiarowywano m.in. niesprecyzowane znaki woskowe, plecionki, cielęta, krowy, części ciała  ramię, nogę, rękę, a nawet woskowy pępek! Na Pomorzu odlewano świece wotywne tak wysokie jak epileptyk. W jego intencji w dniu św. Walentego zanoszono je do kościoła w ofierze proszalnej. Woskowe wota przetrwały do XX w. w północnej części Podlasia (sanktuarium w Krypnie kościelnym niedaleko Knyszyna), na Mazurach i w części Warmii.

Procesje z figurkami woskowymi to bardzo stara tradycja wywodząca się być może z III–IV w. Jest silnie związana z regionami tradycyjnie katolickimi, jak np. Tyrol, Bawaria, Słowacja, gdzie zakorzeniony jest kult św. Leonarda, patrona więźniów i zwierząt domowych. W dniu jego wspomnienia 6 listopada chłopi, modląc się do świętego, przedstawiali mu symbole swych pragnień w postaci kutych w żelazie wotów. Wyobrażały one głównie zwierzęta gospodarskie, ale także organy ludzkiego ciała. We wspomnianych regionach znano także zwyczaj lepienia figurek z wosku, jednak nie stał się on tak popularny jak żelazne, bardziej trwałe przedstawienia wotywne.

W Polsce, podobnie jak we Francji, zwyczaj woskowych figurek wprowadził zakon cystersów w momencie, gdy powstały wyraźne potrzeby chłopów, by dokonywać praktyk religijnych związanych z hodowlą zwierząt. Zwyczaj łatwo się przyjął, gdyż nosił w sobie ślady przedchrześcijańskich obyczajów długo obecnych w polskich wsiach. Obyczaj był praktykowany od wieku XV głównie przez chłopów, którzy własnoręcznie lepili figurki zwierzęce z wosku, by zapewnić sobie w ten sposób obfitość plonów i chowu bydła. Były to bardziej ofiary upraszające i przebłagalne, w przeciwieństwie do dziękczynnych ofiar bogaczy. Ci ostatni składali wota ze szlachetnych metali  złota i srebra. Dotyczyły głównie osobistego powodzenia w życiu i zdrowia. Wota te przygotowywali na zamówienie zawodowi złotnicy.

Już jednak w XVI w. idea wotów woskowych jako praktyk zgoła magicznych spotkała się z ostrą krytyką ruchu reformacyjnego. Kler z kolei optował za wotami bogaczy, które miały wielkie znaczenie dla utrzymania dużych kościołów. W mniej zamożnych parafiach wota woskowe nie były tak tępione, jako że pełniły rolę swego rodzaju daniny dla Kościoła składanej podczas uroczystości odpustowych. Dzięki niej wiejskie świątynie miały zapewnioną stałą dostawę materiału do świec.

Wyrób świec kościelnych w Kadzidle. Źródło: J. Olędzki, Sztuka Kurpiów, Wrocław 1970.

Wota woskowe z XVIII w. składane w intencji zdrowia ludzkiego: postaci ludzi oraz figury rąk i nóg. Źródło: J. Olędzki, Sztuka Kurpiów, Wrocław 1970.

Wota woskowe z XVIII w. składane w intencji zdrowia ludzkiego: postać człowieka ze złożonymi rękami do modlitwy. Źródło: J. Olędzki, Sztuka Kurpiów, Wrocław 1970.

Z powodu braku dostępu do wosku dla większości wiernych, którzy nie zajmowali się przemysłem pszczelarskim, własnoręcznie wykonywane wota zastąpiono wyrabianymi przez służbę kościelną. W ten sposób wota przestały być ofiarą na rzecz Kościoła, a stały się przedmiotem wymiany na ofiary pieniężne lub żywnościowe (najczęściej jajka) pomiędzy wiernymi a Kościołem. Zmiany te wpłynęły też na ujednolicenie formy wotów oraz wprowadzenie do obiegu nowych wzorów symboli forsowanych przez Kościół. W XVIII w. zwyczaj ten zaczął w Polsce zamierać.

Źródło: J. Olędzki, Wota woskowe ze wsi Brodowe Łąki i Krzynowłoga Wielka, "Polska Sztuka Ludowa. Konteksty", 14 (1960), 1, s. 322.

Jeszcze na początku XX w. zwyczaj wotywnych figurek woskowych istniał w Baranowie, Lipnikach i Myszyńcu, czyli trzech parafiach na Kurpiach Zielonych. Gdy tuż po 1945 r. antropolodzy i etnografowie zaczęli szukać tego zwyczaju, okazało się, że jest on kultywowany w niewielu miejscach na Kurpiach lub na obrzeżach dawnej Puszczy Zielonej. Sprawą wotów woskowych na Kurpiach fascynował się jeden z najwybitniejszych polskich etnografów XX w., Jacek Olędzki. Odkrył dla nauki i opisał zwyczaj ofiar składanych z woskowych figurek, opisał znaczenie poszczególnych wotów, ich kształt, wielkość oraz wiązane z nimi nadzieje wiernych. Pod koniec lat 50. XX w. Jacek Olędzki udokumentował na taśmie filmowej proszalny zwyczaj składania wotów woskowych w Krzynowłodze Wielkiej (ośmiominutowy czarno-biały film Czekam na twe zmiłowanie o wotach składanych na 14 lutego, 1959), Kadzidle (siedmiominutowy czarno-biały film Kadzidło, 1959) oraz w Brodowych Łąkach (czarno-biały film Ofiara, 1958).


Co ważne, zarówno w Krzynowłodze Wielkiej, jak i w Brodowych Łąkach, główny odpust wypada w święto Przemienienia Pańskiego, a w Krzynowłodze Wielkiej dodatkowo 14 lutego w dzień św. Walentego. W Brodowych Łąkach jeden z bocznych ołtarzy poświęcony jest św. Walentemu. Pomiędzy obrzędami wotywnymi w Krzynowłodze Wielkiej i Brodowych Łąkach istniały jednak różnice, które warto podkreślić. 

W pierwszej z miejscowości brastewny nie wpływał na intencje wiernych (jak było w Brodowych Łąkach), tylko w milczeniu wypełniał swój obowiązek  przyjmował opłaty i rozdawał wota. Dodatkowo krzynowłodzki brastewny siedział we wnęce za ołtarzem i tam rozdawała wota, a nie jak brodowski  na dziedzińcu kościelnym na specjalnie przygotowanym straganie, gdzie można było swobodnie przebierać w wotach w mniejszym ścisku niż za krzynowłodzkim ołtarzem. Wota używane w obydwu miejscowościach należały do stałego wyposażenia kościołów, przy czym w Brodowych Łąkach korzystano ze wszystkich dostępnych figurek, a w Krzynowłodze Wielkiej jedynie z ich części. Wota krzynowłodzkie to dzieło dawnych brastewnych, a brodowskie wytwarzane są  jako że zwyczaj nadal jest kultywowany  na bieżąco.

Przy straganie z wotami w Brodowych Łąkach. Źródło: J. Olędzki, Sztuka Kurpiów, Wrocław 1970.

Mówiąc o różnicach pomiędzy wotami w obu parafiach, warto zauważyć, że w Brodowych Łąkach wota są szarooliwkowe, wiele z nich ma nieregularne, ciemne smugi – to ślady po naprawach i łączeniu w czasie stapiania różnych materiałów. Wota z Krzynowłogi Wielkiej są ciemnobrunatne  pokryte nagromadzonym przez lata kurzem, gdyż są dziełem nieżyjących już brastewnych. Są bardzo twarde i nie tak gładkie jak wota brodowskie. Zestaw przedstawień zwierzęcych w obu miejscowościach znajduje swoje odzwierciedlenie w strukturze gospodarstw i hodowli zwierząt na Kurpiach Zielonych i w Przasnyskiem. Wota krzynowłodzkie są też bardziej realistyczne niż kurpiowskie, są jednak mniejsze niż te z Brodowych Łąk.

Wotum woskowe: cielę, kościół w Brodowych Łąkach. Źródło: J. Olędzki, Sztuka Kurpiów, Wrocław 1970.

Wota woskowe nieznanego twórcy z Brodowych Łąk. Od lewej: koń z lat sześćdziesiątych XX w., świnia i krowa z 1993 r. Źródło: M. Lica-Kaczan, G. Piaskowski, Kultura Mazowsza w ludowej wizji świata. Sztuka Dalekiego Wschodu. Płockie skarby buddyjskiej Azji. Muzeum Mazowieckie w Płocku  stałe ekspozycje etnograficzne, Płock 2015, s. 19.

Co ciekawe, wota związane z pszczelarstwem (przedstawienia uli, najczęściej kłodowych i bardzo rzadko samych pszczół), nie występują w Brodowych Łąkach, a tylko w Krzynowłodze Wielkiej. Zastanawiający jest brak obecności takich wotów w parafii kurpiowskiej, skoro to właśnie Kurpiowszczyzna jest terenem szczególnie powszechnej, mającej bardzo odległą tradycję, hodowli pszczół na barciach. Wydaje się, że w okolicach Krzynowłogi Wielkiej  miejscowości położonej na terenie szlacheckim, na obrzeżach dawnej Puszczy Zielonej  mogło być podobnie. Dodatkowo zwyczaje wotywne w parafii krzynowłodzkiej prawdopodobnie były kultywowane na długo przed powstaniem parafii w Brodowych Łąkach, gdy miejscowość ta była jeszcze osadą rudniczą. Występowanie wotów o tematyce pszczelarskiej w Krzynowłodze Wielkiej może być pozostałością po okresie, gdy to zajęcie było jeszcze powszechnym.

Figury woskowe uli, Krzynowłoga Wielka. Źródło: J. Olędzki, Sztuka Kurpiów, Wrocław 1970. 

Figury woskowe uli (współczesnych, skrzynkowych), Krzynowłoga Wielka. Źródło: J. Olędzki, Sztuka Kurpiów, Wrocław 1970.

Zwyczaje w Kadzidle opisał Jacek Olędzki na początku lat 60. XX w., zwracając uwagę na niedawne (czyli w 1957 r.) wprowadzenie obrzędów wotywnych przez ówczesnego proboszcza, ks. Mieczysława Mieszko. Podkreślał bliskość brodowskiej parafii, co sprzyjało wzorowaniu się na tamtejszym obrzędzie. Symboliczna ofiara proszalna w kadzidlańskim kościele odbywała się między nabożeństwami. Obrzęd łączył się ze święceniem i okadzaniem krów oraz koni  zabiegami rozpoczynającymi uroczystości odpustowe ku czci św. Rocha (16 sierpnia) uważanego za opiekuna zwierząt domowych. Po zakończeniu poświęcenia zwierząt następowało nabożeństwo wotywne z symboliczną ofiara proszalną, podobne do obrzędów w Krzynowłodze Wielkiej i Brodowych Łąkach. Brastewni z pomocą zakrystiana i kościelnego ustawiali przed głównym ołtarzem stół (istotna różnica w porównaniu ze zwyczajami brodowskim i krzynowłodzkim), na którym rozkładali świece i figurki wotywne przeniesione z zakrystii. Brastewni stali za stołem, twarzą do ołtarza, rozdając świece i figurki woskowe. Do wystawionej obok tacy wierni składali ofiary pieniężne, rzadziej ofiary z jaj. Wyposażeni w wota wierni trzykrotnie obchodzili ołtarz, całując jego ścianę od tyłu, i modląc się do św. Rocha w intencji opieki nad inwentarzem. Po zakończeniu obrzędu przyklękali przed ołtarzem, oddawali figurki i całowali ustawiony na stole brastewnego krzyż. Obrzęd ustawał na czas mszy, a figurki chowano do zakrystii na cały rok aż do następnego odpustu.

Kadr z filmu dostępnego na YouTube: KLIK (dostęp 1 II 2015 r.).

Akt modlitwy w czasie rytuału symbolicznej ofiary proszalnej w kościele w Kadzidle. Źródło: J. Olędzki, Symboliczne ofiary woskowe ze wsi Kadzidło, „Polska Sztuka Ludowa. Konteksty”, 16 (1962), 2, s. 92–97.

Figura konia z wosku, wotum wykonane w 1956 r., kościół w Kadzidle. Źródło: J. Olędzki, Sztuka Kurpiów, Wrocław 1970.

Świeca z figurkami zwierząt, święcona w dniu św. Rocha. Wykonała Stefania Konopka z Tatar w 1988 r. Źródło: M. Lica-Kaczan, G. Piaskowski, Kultura Mazowsza w ludowej wizji świata. Sztuka Dalekiego Wschodu. Płockie skarby buddyjskiej Azji. Muzeum Mazowieckie w Płocku  stałe ekspozycje etnograficzne, Płock 2015, s. 19.

W swej formie (kształt i rodzaj zwierzęcych przedstawień) kadzidlańskie figurki wykazywały podobieństwo do przedstawień woskowych z Brodowych Łąk, były jednak innej barwy (ciemnożółte bez smużek brudu) oraz wykonywane były bardzo starannie, skąd ich niezwykle gładka powierzchnia. W Kadzidle brak było form ludzkich figurek woskowych, podobnie jak w brodowskiej parafii, a przeciwnie niż w krzynowłodzkiej. Wynika to ze specyfiki świąt, podczas których odbywają się obrzędy wotywne. W Kadzidle i Brodowych Łąkach figurki wotywne ofiarowywano albo w święto patrona zwierząt gospodarskich (Kadzidło), albo w Przemienienie Pańskie (tradycyjne modlitwy o zdrowie zwierząt i powodzenie w gospodarstwie), w Krzynowłodze Wielkiej dodatkowo we wspomnienie św. Walentego  patrona chorych na epilepsję – i według miejscowych, patrona cierpiących na wszelkie dolegliwości.

Gest ukazywania przed głównym ołtarzem w kościele figur woskowych, Kadzidło. Źródło: J. Olędzki, Sztuka Kurpiów, Wrocław 1970.

Wotum wykonane w okresie międzywojennym: zwierzę domowe, Krzynowłoga Wielka. PME-236721. Fot. E. Koprowski. Źródło (dostęp 1 II 2015 r.).

W Krzynowłodze Wielkiej zaniechano procesji z wotami dookoła ołtarza z prośbami do św. Walentego kilka lat po śmierci ostatniego brastewnego, W. Sałkowskiego (+1982), który pełnił tę funkcję po ojcu. Ks. Franciszek Kuć, który od 1994 r. pełnił funkcję proboszcza, uznał, że nie jest to odpowiednia forma modlitwy. 

We wnęce za ołtarzem na stoliku przykrytym białą haftowaną serwetą nadal (stan na 2015 r.) stoi skrzyneczka z dawnymi woskowymi figurkami, a jeszcze kilka lat temu obok w wiklinowym koszyczku leżało kilka jajek. Wnęka, w której dawniej siadał brastewny, jest oświetlona za pomocą żarówki na tylnej ścianie ołtarza. Seniorzy i seniorki, szczególnie ci, w których rodzinach są schorzenia związane z epilepsją, przyzwyczajeni do dawnego zwyczaju, nadal go wspominają. Obchodzenie ołtarza przetrwało. Wierni składają wówczas ofiary pieniężne. O wotach pamięta coraz mniej osób. Młode pokolenie, jeśli wie o istnieniu woskowych figurek za ołtarzem, nie potrafi wyjaśnić, czym są i do czego służyły.

Miejsce dla brastewnego w kościele w Krzynowłodze Wielkiej. Fot. A. Niszczak (2011). Źródło: A. Niszczak, Woskowe figurki w Krzynowłodze Wielkiej, [w:] Tradycja wpisana w krzyż. Krzyże, figurki i kapliczki przydrożne gminy Chorzele. Lokalne zwyczaje i obrzędy, red. M. Wiśnicki, Chorzele 2011, s. 73–75.

Z kolei w Brodowych Łąkach proboszcz uznał, że wota woskowe to bardzo ciekawy zwyczaj utrwalający więzi między parafianami a Kościołem, tkwiący w dawnej miejscowej tradycji. Ciekawa historia zdarzyła się w tej parafii ok. 2005 r. Proboszcz zwrócił się do parafian w następującej sprawie: jedna z sąsiednich parafii miała zamiar wprowadzić podobny zwyczaj procesji wotywnych. Tamtejsi wierni poprosili o wypożyczenie kilku figurek, aby mogli zrobić podobne. Proboszcz zapytał o zdanie parafian. Wierni zgodzili się. Zachowanie pochodzącego z Podlasia proboszcza ukazało jego szacunek dla parafialnej społeczności, która jest jedynym depozytariuszem tego zwyczaju. 

Brodowe Łąki, fot. Ł. Smyrski. Źródło (dostęp 1 II 2015 r.).

Brodowe Łąki, fot. Ł. Smyrski. Źródło (dostęp 1 II 2015 r.).

Zanim przejdziemy do tego, jak współcześnie ma się zwyczaj woskowych wotów, jako podsumowanie polecam obejrzenie filmu dostępnego na YouTube, który linkuję poniżej. Opiera się głównie na wiadomościach z parafii Brodowe Łąki. Szczególnie polecam kadry przedstawiające proces wyrobu wotów. Inny film na ten sam temat można zobaczyć tutaj: KLIK.


Współcześnie zwyczaj zachował się tylko w Brodowych Łąkach. Jest to jedyna w Polsce parafia, w której kultywuje się zwyczaj woskowych wotów. Nie ma już brastewnych wytwarzających wota. Stół ze świecami i figurkami woskowymi przeniesiony został z dziedzińca kościoła do prezbiterium. Figurki wybiera się z koszyka ustawionego w prezbiterium albo... wyrabia samodzielnie przed kościołem. Od 2019 r., kiedy kultywowaniem zwyczaju zajęło się Kurpiowskie Bractwo Bartne, można własnoręcznie ulepić wota. Wrzątkiem zalewa się wosk, stearynę, parafinę, niekiedy łój, po czym wyjmuje się miękką masę i wygniata ręcznie, by stała się plastyczna. Dwoma palcami (wskazującym i kciukiem) formuje się figurki. Gdy są gotowe, bierze się świecę i zapala się ją. Potem trzykrotnie obchodzi się ambit w wotywnej procesji, trzymając w rękach figurki woskowe i świecę oraz modląc się w wybranej intencji.

Odpust w Brodowych Łąkach w 2018 r. Źródło (dostęp 1 II 2015 r.).

Wota woskowe w Brodowych Łąkach w 2018 r. Źródło (dostęp 1 II 2015 r.).

Wota woskowe w Brodowych Łąkach w 2018 r. Źródło (dostęp 1 II 2015 r.).

Dzięki Kurpiowskiemu Bractwu Bartnemu z Myszyńca na warsztatach w Brodowych Łąkach można się nauczyć lepić wota. W ostatnich latach w dniu poprzedzającym odpust na 6 sierpnia można było też np. obejrzeć pokaz wspinania się na barć albo spływu Omulwią na czółnach. W latach 20212022 współorganizatorem wydarzenia była Fundacja Splot Pamięci z Ostrołęki, w 2023 r. Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi.

Przemienienie Pańskie w Brodowych Łakąch w 2019 r. Źródło (dostęp 1 II 2015 r.).

Przemienienie Pańskie w Brodowych Łakąch w 2020 r. Fot. Robert Niedzwiecki

Przemienienie Pańskie w Brodowych Łakąch w 2020 r. Fot. Robert Niedzwiecki

Przemienienie Pańskie w Brodowych Łakąch w 2020 r. Fot. Robert Niedzwiecki

Przemienienie Pańskie w Brodowych Łąkach w 2021 r. Fot. Jolanta Żubrowska

Przemienienie Pańskie w Brodowych Łąkach w 2021 r. Fot. Jolanta Żubrowska

Przemienienie Pańskie w Brodowych Łąkach w 2021 r. Fot. Jolanta Żubrowska

Przemienienie Pańskie w Brodowych Łąkach w 2021 r. Fot. Jolanta Żubrowska

W 2021 r. zwyczaj w Brodowych Łąkach został zarejestrowany przez etnografkę i etnografa z Państwowego Muzeum Etnograficznego. Małgorzata Jaszczołt i Mariusz Raniszewski nakręcili film o współczesnym znaczeniu i charakterze zwyczaju.

Przemienienie Pańskie w Brodowych Łąkach, 2021 r. Źródło (dostęp 1 II 2015 r.).

Przemienienie Pańskie w Brodowych Łąkach, 2021 r. Źródło (dostęp 1 II 2015 r.).

Przemienienie Pańskie w Brodowych Łąkach w 2021 r. Fot. Jolanta Żubrowska

W 2022 r. byłam w Brodowych Łąkach i udokumentowałam zwyczaj. Brałam udział w warsztatach lepienia wotów woskowych prowadzonych przez osoby z Kurpiowskiego Bractwa Bartnego, a następnego dnia uczestniczyłam w procesji z wykonanymi przez siebie wotami.

Warsztaty lepienia woskowych wotów w Brodowych Łąkach w przeddzień odpustu parafialnego na Przemienienie Pańskie, 5 VIII 2022 r. Fot. Bogdan Białczak

Warsztaty lepienia woskowych wotów w Brodowych Łąkach w przeddzień odpustu parafialnego na Przemienienie Pańskie, 5 VIII 2022 r. Fot. Maria Weronika Kmoch, CC BY-SA 4.0, Wikimedia Commons

Woskowe wota wykonane podczas warsztatów w Brodowych Łąkach w przeddzień odpustu parafialnego na Przemienienie Pańskie, 5 VIII 2022 r. Fot. Maria Weronika Kmoch, CC BY-SA 4.0, Wikimedia Commons

Woskowe wota wykonane przeze mnie podczas warsztatów w Brodowych Łąkach w przeddzień odpustu parafialnego na Przemienienie Pańskie, 5 VIII 2022 r. Fot. Maria Weronika Kmoch, CC BY-SA 4.0, Wikimedia Commons

Strzelcy kurpiowscy przy ołtarzu bocznym w kościele w Brodowych Łąkach w dniu odpustu na Przemienienie Pańskie, 6 VIII 2022 r. Fot. Maria Weronika Kmoch, CC BY-SA 4.0, Wikimedia Commons

Procesja w dniu odpustu na Przemienienie Pańskie, Brodowe Łąki, powiat ostrołęcki. Ks. Jerzy Ciak, proboszcz parafii, w ornacie z wycinankami kurpiowskimi z Puszczy Zielonej, obok w mundurach strzelcy kurpiowscy. Z przodu dziewczęta sypiące kwiaty ubrane w stroje kurpiowskie, księża z dekanatu chorzelskiego i kobiety w strojach kurpiowskich noszące feretrony, 6 VIII 2022 r. Fot. Maria Weronika Kmoch, CC BY-SA 4.0, Wikimedia Commons

Wota woskowe, świece i puszka na ofiary w kościele w Brodowych Łąkach, 6 VIII 2022 r. Fot. Maria Weronika Kmoch, CC BY-SA 4.0, Wikimedia Commons

Wota woskowe i świece w kościele w Brodowych Łąkach, 6 VIII 2022 r. Fot. Maria Weronika Kmoch, CC BY-SA 4.0, Wikimedia Commons

Obejście ołtarza ze świecami i wotami woskowymi w dniu odpustu parafialnego na Przemienienie Pańskie w kościele w Brodowych Łąkach, 6 VIII 2022 r. Fot. Maria Weronika Kmoch, CC BY-SA 4.0, Wikimedia Commons

Zapalenie świecy przed obejściem ołtarza w dniu odpustu parafialnego na Przemienienie Pańskie w kościele w Brodowych Łąkach, 6 VIII 2022 r. Fot. Maria Weronika Kmoch, CC BY-SA 4.0, Wikimedia Commons

Wybór wotów do modlitwy w postaci obejścia ołtarza w dniu odpustu parafialnego na Przemienienie Pańskie w kościele w Brodowych Łąkach, 6 VIII 2022 r. Fot. Maria Weronika Kmoch, CC BY-SA 4.0, Wikimedia Commons

Wybór wotów do modlitwy w postaci obejścia ołtarza w dniu odpustu parafialnego na Przemienienie Pańskie w kościele w Brodowych Łąkach, 6 VIII 2022 r. Fot. Maria Weronika Kmoch, CC BY-SA 4.0, Wikimedia Commons

Obejście ołtarza ze świecami i wotami woskowymi w dniu odpustu parafialnego na Przemienienie Pańskie w kościele w Brodowych Łąkach, 6 VIII 2022 r. Fot. Maria Weronika Kmoch, CC BY-SA 4.0, Wikimedia Commons

Wybór wotów do modlitwy w postaci obejścia ołtarza w dniu odpustu parafialnego na Przemienienie Pańskie w kościele w Brodowych Łąkach, 6 VIII 2022 r. Fot. Maria Weronika Kmoch, CC BY-SA 4.0, Wikimedia Commons



***************

Warto dodać, że w 2021 r. Kurpiowskie Bractwo Bartne we współpracy z proboszczem z Kadzidła, ks. Ryszardem Kłosińskim, zorganizowało święcenie zwierząt przed kościołem (w tym samym miejscu co za czasów ks. M. Mieszki) oraz obnoszenie wokół ołtarza wotywnych figurek. Pisałam o tym tutaj: KLIK. Wota woskowe wracając więc do Kadzidła, choć nie na Przemienienie Pańskie, a na św. Rocha 16 sierpnia.

Święcenie zwierząt na św. Rocha w Kadzidle, 2022 r. Fot. Kurpiowskie Bractwo Bartne. Źródło (dostęp 7 VIII 2022 r.).

Obchodzenie ołtarza z woskowymi wotami w postaci zwierząt na św. Rocha w Kadzidle, 2022 r. Fot. Kurpiowskie Bractwo Bartne. Źródło (dostęp 7 VIII 2022 r.).


***************

Uzupełnieniem tematu niech będzie wskazanie związku między woskowymi wotami a kurpiowskimi zwyczajami noworocznymi. Po Bożym Narodzeniu, od Sylwestra do Trzech Króli, Kurpianki piekły z drożdżowego ciasta chlebowego lub ciasta żytniego małe figurki przedstawiające jelenie, baranki, koniki, wilki (zwane byśkami) lub figurki przedstawiające gospodarza, gospodynię lub pasterza wśród zwierzątek domowych (nowe latko). Miały przynieść szczęście w Nowym Roku. Przechowywano je przez cały rok.

Byśki. Źródło (dostęp 4 VIII 2022 r.).

Figura nowego latka z ciasta na kręgu wyobrażenia gęsi, Wach. Źródło: J. Olędzki, Sztuka Kurpiów, Wrocław 1970.

Nowe latko. Źródło (dostęp 4 VIII 2022 r.).

Nowe latko. Źródło (dostęp 4 VIII 2022 r.).

Zauważalna jest zbieżność motywów powstania wotów woskowych oraz noworocznych figurek oraz ich form plastycznych, szczególnie wśród wotów z kurpiowskich Brodowych Łąk (czego nie można zauważyć w parafii krzynowłodzkiej). Wydaje się, że powszechne umiejętności i nawyki lepienia form z ciasta, znane od dawna na Kurpiach, wykorzystano przy wyrabianiu woskowych wotów  zwyczaju znacznie młodszego. Nie dziwi więc obecność mężczyzn jako brastewnych i wyrabianie przez nich wotów woskowych, skoro figurki noworoczne  byśki i nowe latka – przygotowywali w kurpiowskich chatach nierzadko wszyscy członkowie rodziny.

****

Czy w Waszych okolicach mają miejsce jakieś stare, wyjątkowe obrzędy? Podzielcie się ich opisem w komentarzach!


Bibliografia
I. Źródła
XX Niedziela Zwykła 14.08.2022r. [Ogłoszenia w parafii Kadzidło] (dostęp 4 VIII 2015 r.);
Brastewny, [w:] Słownik kurpiowsko-polski online (dostęp 4 VIII 2015 r.).

II. Opracowania
Braun M., Jacek Olędzki (19332004). Etnograficzny mnichRocznik Mazowiecki, 17 (2005), s. 195198;
Tenże, Kultura Mazowsza w antropologii symbolicznej Jacka OlędzkiegoRocznik Mazowiecki, 22 (2010), s. 2732;
Dzień św. Walentego (dostęp 4 VIII 2015 r.);
EtnoRok w Małopolsce 2016  luty (dostęp 4 VIII 2015 r.);
Jagla J., Od substancji szlachetnej do ciała imitacyjnego. Obraz i znaczenie figur woskowych w geście wotywnymRoczniki Humanistyczne, 62 (2014), 4, s. 89110;
Taż, Wieczna prośba i dziękczynienie. O symbolicznych relacjach między sacrum i profanum w przedstawieniach wotywnych z obszaru Polski Centralnej, Warszawa 2009;
Jaszczołt M., Przemienienie Pańskie (dostęp 4 VIII 2015 r.);
Niszczak A., Woskowe figurki w Krzynowłodze Wielkiej, [w:] Tradycja wpisana w krzyż. Krzyże, figurki i kapliczki przydrożne gminy Chorzele. Lokalne zwyczaje i obrzędy, red. M. Wiśnicki, Chorzele 2011, s. 7375;
Olędzki J., Symboliczne ofiary woskowe ze wsi Kadzidło, „Polska Sztuka Ludowa. Konteksty”, 16 (1962), 2, s. 9297;
Tenże, Sztuka Kurpiów, Wrocław 1970;
Tenże, Wota woskowe ze wsi Brodowe Łąki i Krzynowłoga Wielka, Polska Sztuka Ludowa. Konteksty, 14 (1960), 1, s. 322;
Ossowski P., Brodowe Łąki. Gmina Baranowo. Przypomnieli dawne zwyczaje na ciekawych warsztatach (dostęp 4 VIII 2015 r.);
Smyrski Ł., Znane nieznane święta (dostęp 4 VIII 2015 r.)
Sztych D., Dawne tradycje dnia św. Walentego„Wieści znad Orzyca”, 2012, 2 (58), s. 8;
Uroczystość Przemienienia Pańskiego (dostęp 4 VIII 2015 r.);
Walentynki po staropolsku (dostęp 4 VIII 2015 r.);
Wota woskowe na Kupiowszczyźnie (dostęp 4 VIII 2015 r.).


Wpis opublikowany w 2015 r. był uzupełniany i rozszerzany, ostatni raz w sierpniu 2022 r.


Do następnego!

2 komentarze:

  1. Dziękuję za ciekawe opracowanie. Wzruszająco wiąże się ze wspomnieniami.

    OdpowiedzUsuń