19 października 2019

Rys historyczny przasnyskiego sztetla. Cz. 2. 1867–1918

Dołączenie Szkoły Podstawowej nr 2 w Przasnyszu do inicjatywy Szkoła Dialogu zmobilizowało mnie do publikacji tekstu, który czekał na swoją kolej już od kilku dobrych miesięcy. Zapraszam do lektury szkicu dziejów przasnyskich Żydów. W części drugiej skupiam się na okresie od 1867 r. do końca I wojny światowej. Wpis oczywiście nie wyczerpuje tematu, jest raczej zalążkiem przyszłych opracowań. Mocno trzymam kciuki za przasnyskich uczniów i liczę, że znajdą tu coś ciekawego. Może to ich zainspiruje do przemyśleń, do opracowania tematu? Życzę wszystkim dobrej lektury!


I. Liczebność, wewnętrzne zróżnicowanie i lokalizacja w mieście
W latach osiemdziesiątych XIX w. w Przasnyszu mieszkało ok. 4,5 tys. Żydów, co stanowiło ponad 52% ogółu społeczności miejskiej. Liczebność ludności żydowskiej w mieście spadła w kolejnej dekadzie, w 1893 r. osiągając 4656 osób (56,5% ludności miasta), a w 1897 r. 3637 osób (blisko 40% społeczności miejskiej) i ponownie wzrastając na początku XX w. W 1907 r. w Przasnyszu mieszkało 5249 osób wyznania mojżeszowego, co stanowiło 49,5% mieszkańców miasta. W 1910 r. w mieście notowano 5267 Żydów. Stanowili blisko połowę społeczności miejskiej (49,6%). Między 1889 a 1914 r. liczba Żydów w Przasnyszu wzrosła o 17%.

Żydzi byli grupą izolowaną i izolującą się. Planowany w I poł. XIX w. rewir dla ludności żydowskiej pozostał zapisem na papierze. Ustaleń nie wprowadzono w życie, a ludność chrześcijańska przyzwyczaiła się do stałej obecności żywiołu żydowskiego w mieście, współistniejącego z Niemcami oraz Rosjanami.

W poł. XIX w. w Przasnyszu, podobnie jak w Chorzelach i Janowie, pojawili się zwolennicy nowego mistycznego ruchu religijnego. Był nim chasydyzm  ruch o odmiennej liturgii, postulujący odejście od talmudycznej naukowości i podkreślenie roli cadyka jako przywódcy wspólnoty. Opozycją do chasydyzmu była ortodoksja. Jej zwolenników nazywano misnagdami. Byli przeciwni wszelkim nowinkom w judaizmie. Wpływy misnagdyzmu były silnie w pobliskim Makowie Mazowieckim, który oddziaływał na przasnyską diasporę i tłumił zapędy chasydów w Przasnyszu.

W mieście znaleźć można było zwolenników Haskali, czyli żydowskiego oświecenia. Był to ruch postulujący i promujący transformację judaizmu w duchu europejskiej kultury. Popierał rozwój oświaty jako "dźwigni postępu i narodowej emancypacji"  pisał R. Waleszczak. Wśród maskilów (oświeconych) znaleźć można było przasnyskich korespondentów takich hebrajskich czasopism jak "Hacefira", "Hamelic", "Hamagid", "Lebanon" czy "Hamidija". W Księdze pamięci gminy Przasnysz z 1974 r. znajdziemy następujące nazwiska: Abraham Nachum Merlender, Jehoszua Kohn, Szymon Kohn, Duberisz Wajsberg, Aharon Tenenbojm, Elimelech Welkman, Szlaon Kac. 

W mieście w pewnym momencie pojawili się tzw. litwacy. To określenie Żydów przenoszących się do Królestwa Polskiego z Litwy po zawieszeniu ich praw obywatelskich w Cesarstwie Rosyjskim w 1882 r. Stanowili element obcy zarówno dla Polaków, jak i dla miejscowej diaspory żydowskiej. Wraz z ich przybyciem miasta takie jak Przasnysz stały się areną zaostrzającej się polsko-żydowskiej rywalizacji ekonomicznej. 

Zaproszenie na ślub Feige, córki Mosze Rudy z Przasnysza, z Jehudą, synem Dawida Natana z Ciechanowa. Zbiory Marianne Ringel. Ślub odbył się 21 I 1908 r. Źródło.

II. Organizacja gminy żydowskiej
Na terenie pow. przasnyskiego po reformie samorządowej z 1867 r. istniały trzy dozory bóżnicze: w Przasnyszu, Chorzelach i Janowie. Przywódcą gminy żydowskiej i kierownikiem dozoru bóżniczego był rabin, a Instytucja rabiniczna była kamieniem węgielnym żydostwa i pulsem życia Gminy, jak czytamy w Księdze pamięci gminy Przasnysz. Od 1865 r. rabinem w Przasnyszu był Jehoszua Fridenzon, piastujący godność do 1871 r. W 1872 r. notujemy Hersza Krzywkowskiego. W drugiej połowie dekady jako rabinów wskazuje się następujące osoby: Cyk Gurwic, Icchak Lipkin, Chaim Makow. W latach osiemdziesiątych funkcję rabina (lub podrabina) pełnili: Berek Traumbart, Abram Goldmacher, Rachmel Gincburg, Isachr Berisz Grojbart, Cwi Kapkowski. Od 1889 r. (ewentualnie od 1890 r.) rabinem był Natan Lajpcygier. Kiedy w 1895 r. zmarł, funkcję objął Mendel Lewkowicz. Był przasnyskim rabinem do 1924 r.

Działalnością gminy żydowskiej kierowali rabin i członkowie zarządu dozoru bóżniczego. Było ich 2-3. Dozór kontrolował ruch ludności: narodziny, śluby, pogrzeby. Dozór wydawał zezwolenia na zmianę miejsca zamieszkania, kontaktował się z władzami cywilnymi miasta (zajmował się tym tzw. sztadlan), kontrolował budżet gminy, a poza tym zarządzał majątkiem gminy: rzeźnią, mykwami, synagogą, harmidraszem. Odpowiadał za pobór podatków rządowych i gminnych, opiekę nad szkolnictwem. 

Kadencja zarządów bóżniczych trwała 3 lata, a wybory przeprowadzano w głosowaniu tajnym. Czynne prawo wyborcze posiadali członkowie gminy, opłacający podatek lokalny, a przy tym żonaci. Bierne prawo wyborcze posiadali spełniający te warunki i jednocześnie należący do dwóch najwyższych klas majątkowych (morejne). Wiemy, że w latach sześćdziesiątych XIX w. członkami dozoru byli: "szkólnicy" miejscowych chederów Mordka Seborer i Daniel Rychter oraz kupiec Jankiel Waliszewer. W kolejnych dwóch dekadach funkcje pełnili: Seborer, Wall Szewer oraz Josek Zand, kupiec Kalman Mordkowicz, Szmaja Chlebowicz. W końcu XIX w. jako członków dozoru podawano: Jankiela Granata, Icka Wajntrauba, Chatniego Szmula Lawendala. Przed Wielką Wojną w dozorze zasiadali: Hersz Rozental, Szaja Chil Percelina, Szmul Kenig.

R. Waleszczak podkreślił też, że "Przasnyska gmina wyznawców mojżeszowych poza poważanymi w całej polskiej diasporze rabinami, komentatorami Miszny, Szulchan-Aruch (Chanoch Lewin i Isachar Grojtbart, Mendel Lewkowicz) mogła się poszczycić posiadaniem na przełomie XIX i XX w. jednego z najsławniejszych ówczesnych kantorów Abrachama Ber Birnbojma". 

W 1875 r. miał miejsce pożar przasnyskiej synagogi. Stan kompletnej ruiny sprawił, że 2 lata później władze carskie nakazały ją zamknąć i rozebrać. Próbowano wykorzystać na czasowe miejsce modlitw budynek szkoły. W rezultacie aktywności powstałego komitetu (m.in. Aron Prawda, Meloch Młyn, Szlama Grynberg, Berek Fraingold) uzyskano zgodę na czasowe spotkania w celach modlitewnych w pięciu domach prywatnych. 

W międzyczasie zdecydowano się na budowę nowej, murowanej synagogi. Sprawą kierował komitet w składzie: rabin Chaim Makow, Jozef Rozner, Poltiel Marlender, Cwi Hirsz Rozental, Icie Majzler, Jakow Jerozolimski, Ichcak Zieszański, Chaim Lieb, Meir Olszewer. Bóżnica powstała w 1886 r. przy ul. Berka Joselewicza 6 (dawnej ul. Bydlęcej) nad rzeką Węgierką. Tam skupiało się nie tylko życie religijne, ale i społeczne. Było to miejsce odprawiania modłów, ale też sala zebrań, izba posiedzeń zarządu gminnego i sądu kahalnego. Przy bożnicy znajdowała się łaźnia i mykwa dla kobiet.

Przasnyska synagoga na rysunku L. Cylkowa z 1914 r. Źródło.

III. Społeczność żydowska w mieście
Przasnyscy Żydzi w II poł. XIX i na początku XX w. utrzymywali się głównie z handlu, w mniejszym stopniu z rzemiosła. Niektórzy przedsiębiorcy Żydzi zbili majątek na zaopatrywaniu rozrastającego się rosyjskiego garnizonu wojskowego przy ul. Makowskiej. Duże dostawy realizował przasnyszanin Natan Miszor. Większość żyła skromnie. W dziedzinie rzemiosła i przemysłu nie było wielkich różnic jeśli chodzi o liczebność żydowskiego i polskiego elementu. Bardziej widoczne różnice zauważyć można było w rolnictwie i handlu. To sprawiało, że stosunki ekonomiczne w Przasnyszu pod kątem etnicznym stanowiły egzemplifikację stosunków zawodowych polsko-żydowskich generalnie w tym okresie. 

Źródło: R. Waleszczak, Przasnysz i powiat przasnyski w latach 18661939. Zarys dziejów, Przasnysz 1999.

W mieście istniała fabryka wody sodowej należąca do Isahara Różanera. Z 1886 r. pochodzi informacja o 7 wiatrakach poza granicami miasta (prawdopodobnie na Zawodziu i Świerczewie), z których niektóre należały do Gottlieba Neumanna i Juliana Rodem. W mieście funkcjonował tartak Izaaka Bekkera oraz młyn Abrama Wajnberga w spółce z I. Sokołowerem i M. Franklem (zatrudniali 4 osoby), a także młyn G. Kaca i A. Birenbauma (zatrudniali 6 osób).

Źródło: "Kurjer Warszawski", 1896, 292, s. 6.

W Księdze Adresowej Królestwa Polskiego z lat 19001910 znajdziemy informacje o następujących mieszkańcach miasta pochodzenia żydowskiego (wraz z profesjami lub zakładami, które prowadzili/byli właścicielami i rokiem, w którym są notowani):
  • Z. Młyn – hotel (1900),
  • H. Rozenblum – handel towarów kolonialnych (1900),
  • S. Rużaner – fabryka wód mineralnych i gazowych (1900), 
  • I. Rykower – galanteria (1900, 1910) [zapewne tożsamy z Joskiem Rykowerem – manufaktura (1903–1905)],
  • B. Szklaner – browar (1900),
  • I. Wejtrob – skład towarów manufakturnych (1900),
  • Chil Tykulsker – drewno (1903, 1910),
  • Boruch Kac – manufaktura (1903–1905),
  • Aron Lubelski – manufaktura (1903–1905),
  • Ryfka Sokołower – manufaktura (1903-1905, 1910),
  • Lejzor Szapir – manufaktura (1903–1905),
  • Hersz Widawer – manufaktura (1903–1905),
  • Jankiel Bordowicz – młyn (1903, 1905),
  • Adam Lipszyc – młyn (1903, 1905, 1910),
  • Fajwel Zała – młyn (1903–1905),
  • Karol Machleid – skład piwa (1903),
  • Boruch Katz – sukno (1903, 1910),
  • Szmul Kenig – skład żelaza (1903, 1904),
  • Icek Weintraub – skład żelaza (1903–1905),
  • Boruch Golaner – browar (1904, 1905),
  • Szmul Kon - manufaktura (1904–1905),
  • Goldner – browar (1910),
  • Abram Apel – materiały budowlane (1910),
  • S. Mesz - materiały budowlane (1910),
  • Bekier – cegielnia (1910),
  • Hersz Rozental – drewno (1910),
  • Jacow Juress – fotografie (1910),
  • Tachem Rykower (1910),
  • G. Rykower (1910),
  • Nuta Myszor – towary kolonialne (1910),
  • P. Kersz – krawiec (1910), 
  • Szlama Brzoza – manufaktura (1910).
Poza tym od 1910 r. Chaim Wejnberg prowadził przy Ciechanowskiej 1 tekstylny sklep łokciowy.
Zbiory Mariusza Bondarczuka. Źródło.

Żydzi trudnili się furmaństwem. Dziedzina ta była zmonopolizowana przez ludność wyznania mojżeszowego. W Księdze pamięci gminy Przasnysz czytamy: Woźnicami byli wyłącznie Żydzi. Oni zatrudniali także Polaków, którzy znali język żydowski jak Żydzi. Do Warszawy jazda tymi wozami trwała około 18 godzin. Zimę i w śnieg jeżdżono saniami. Oprócz podróżnych przewożono krytymi wozami do Warszawy także cielęta, ptactwo, surowe skóry i inne towary. Z Warszawy przywożono towary zakupione przez kupców żydowskich. Następnie nastąpiła era omnibusów zaprzężonych w 4 konie na trasie do Warszawy.

Jehoszua Szczuciner z Przasnysza. Zdjęcie wykonane między 1890 a 1915 r. w zakładzie Jacowa Juressa przy ul. Błonie w Przasnyszu. Zbiory Carol A. Cohen. Źródło.

Żydzi zajmowali się nieformalną pocztą. Eugeniusz Kłoczowski, dziedzic Bogdan Wielkich w gm. Chorzele, wspominał, że Aby się dostać do kolei, trzeba było wsiąść w Przasnyszu do karetki żydowskiej kursującej ze dwa razy na dobę z Przasnysza do Ciechanowa i z powrotem.

Berel Peasach i Masza (Marsha) Narcik, zdjęcie wykonane w zakładzie Z.K. Kojera w Przasnyszu między 1880 a 1900 r. Zbiory Martina Goldfiena. Źródło.

Ważną funkcję spełniały targi i jarmarki. W Przasnyszu odbywało się 9 jarmarków, które pozwalały rzemieślnikom i handlarzom żydowskim się bogacić i sprzedawać swoje wyroby i towary nie tylko mieszkańcom miasta, ale i tym, którzy na jarmark zjeżdżali się z całego powiatu, a czasem i szerzej. Podobną funkcję pełniły odpusty. Handlowano słodyczami, zabawkami z gliny, wędliną, alkoholem. W szynkach przygrywały żydowskie kapele. Obsługiwały też przyjęcia weselne w miastach, dworach i wioskach. W guberni płockiej najbardziej znaną kapelą była kapela żydowska z Przasnysza.

Eminenta drukiem z XIX w. należąca do Szai Bursztyna z Przasnysza. Źródło.

Innym źródłem zarobku przasnyskich Żydów była zamiana niemieckich marek na ruble, nielegalny przemyt zrabowanego towaru czy wreszcie opłaty za zorganizowanie wyjazdu na roboty sezonowe do Prus. Bliskość granicy ułatwiała życie na granicy prawa i dawała nowe możliwości.

Młodszy chłopiec to Meyer Wysoki, obok jego brat Cheil i matka Laja Wysoka z domu Janowicz. Zbiory Beth Kowalsky. Źródło.

Czy miejscowi Żydzi w II połowie XIX i w początkach XX stulecia poddali się asymilacji? Trudno to orzec ze względu na skąpą bazę źródłową. Jeżeli taka grupa istniała, to była nieliczna i na pewno nie uległa polonizacji.  Księga pamięci gminy Przasnysz wspomina o tzw. dajczu, będących miejscową odmianą "berlinerów", którzy liberalizowali się po europejsku, często bywając w ekonomicznych podróżach w Niemczech. W sferze interesów Żydów sporo łączyło z Rosjanami. Nie było niczego dziwnego w łapownictwie, stąd wielu Żydów wykupiło się od służby wojskowej.

Chaim i Hinda Brukstejn z córką Leą, Przasnysz, 1910 r. Źródło.
W tym czasie nie notujemy w Przasnyszu konfliktów na tle etnicznym. Chrześcijanie i Żydzi żyli ze sobą zgodnie. Należy jednak podkreślić istnienie w mieście kół syjonistycznych i nacjonalistów żydowskich. Idee te pojawiły się w mieście już w latach osiemdziesiątych XIX w. Nim jeszcze powstał herclowski syjonizm, byli w Przasnyszu tzw. Miłośnicy Syjonu, którzy skrycie sympatyzowali z ideą powrotu żydowskiego narodu do Syjonu i udzielali skromną pomoc Żydom zamieszkałym w owym czasie w Palestynie - czytamy w Księdze pamięci gminy Przasnysz. W mieście działały też koła Związku Syjonu (Agudas-Cijon). Założycielami koła oraz działającej przy związku kasy pożyczkowej byli Sz. Kahom i M. Kac.

Chaya Zelda Ruda z Przasnysza (ur. ok. 1876 r.) z córkami. Zbiory Sandy Elbaum. Źródło.

Należy też wspomnieć o niezwykłej mobilności ludności żydowskiej. Przejawiała się m.in. ciągłym poszukiwaniem środków do życia, ale i zmianą miejsca zamieszkania, zarówno w regionie, jak też w formie emigracji. Niektórzy przenosili się do większych ośrodków miejskich, a inni wybierali emigrację do Stanów Zjednoczonych. Nieliczni emigrowali do Palestyny, by jako tzw. halne realizować idee syjonistyczne. Nieliczni Żydzi z Przasnysza w latach osiemdziesiątych XIX w. wyemigrowali do Anglii. Osiedlili się w Londynie.

Simon Cohen (Salomon Szczuciner) wyjechał z Przasnysza, gdzie się urodził, do Baltimore w 1903 r. Zbiory Carol A. Cohen. Źródło

Spis pasażerów przybywających do USA. Pod numerem 18 Sara Rosenthal (zapisana jako Sore Rogall) z Przasnysza z dziećmi, 1902 r. Źródło.

Akt naturalizacji Alberta Rosenthala z Przasnysza, 1909 r. Źródło.

Warto wspomnieć o pochodzących z Przasnysza Żydach o ciekawych dokonaniach, w jakiś sposób zasłużonych. Mojżesz (Mikhail) Freidenberg urodził się w Przasnyszu w 1858 r., zmarł w 1920 r. w Sankt Petersburgu. Był wynalazcą i dziennikarzem. Wynalazł projektor filmowy, podobny do kinetoskopu, a także system automatycznej centrali telefonicznej. Leibl (Louis) Hertzberg był synem handlarza zbożem Abrahamy Aby. Urodził się w Przasnyszu w 1887 r. W 1905 r. wyemigrował do USA, by szukać dla siebie możliwości i zarobku po śmierci ojca. Przez lata wspierał rodzinę pozostałą w Przasnyszu: matkę i rodzeństwo. Był właścicielem browarni w USA i Izraelu oraz dobroczyńcą. Zmarł w 1960 r.

Mojżesz (Mikhail) Freidenberg. Źródło.
Louis Hertzberg. Źródło.

IV. Szkolnictwo
Żydzi posiadali rozbudowaną sieć szkół wyznaniowych. Stanowiły podstawę edukacji dzieci wyznania mojżeszowego, a podstawowym celem tego systemu było zachowanie odrębności kulturowej gminy żydowskiej. W gminie żydowskiej obowiązywał przymus szkolny, ale nauczanie nie było bezpłatne. Koszty pokrywał ojciec dziecka albo Stowarzyszenie Talmud-Tora.

Nauka na szczeblu podstawowym odbywała się w chederach. Były to jednoklasowe szkoły prywatne. Zajęcia prowadzono w wynajętych pomieszczeniach, czasem w mieszkaniu samego nauczyciela (melamed). Naukę rozpoczynano w wieku 5 lat. Trwała od rana do wieczora z przerwą na posiłki.

Ul. Błonie (dziś J. Piłsudskiego) w Przasnyszu przed I wojną światową. Budynek parterowy po prawej to żydowska szkoła (heder), dzisiaj róg boiska sportowego szkoły podstawowej nr 2. Zdjęcie to świadectwo wielokulturowości miasta, bo za szkołą widać kościół ewangelicki oraz cerkiew miejska. Zbiory Marka Gadomskiego.
Aby szkoła żydowska powstała, konieczne było jej zgłoszenie odpowiednim władzom cywilnym. Należało uzyskać pozytywne opinie rabina, który potwierdzał, że nauczyciel posiada dostateczny zasób wiedzy z zakresu religii mojżeszowej oraz zna hebrajski i jidysz, a także naczelnika powiatu przasnyskiego potwierdzającego polityczną prawomyślność. Szkoła nie mogła powstać bez pozytywnej opinii o warunkach lokalowych. Konieczna była nauka j. rosyjskiego w wymiarze 2 godzin dziennie.

Czasem, pomimo niespełnienia któregoś z warunków i braku oficjalnego pozwolenia na prowadzenie szkoły, działały one nielegalnie lub półlegalnie. W końcu XIX i na początku XX w. według danych urzędowych w Przasnyszu funkcjonowały chedery: Chaima Grzebiółki, Szmula Ożarowa, Joska Mincerza, Gersza Aronzona, Adama Srebrnejgóry, Szlamy Bahraka i Wolfa Barszcza. Wiemy też, że w mieście na początku wieku XX działały też: zmodernizowany cheder maskila Szlomo Icchaka Fiszera oraz trzyklasowa szkoła Talmud-Tory przeznaczona dla biednych dzieci. Założono ją założona w 1902 r. Uczono tu 80 dzieci. Program obejmował: hebrajski, studiowanie Biblii i Talmudu, zajęcia z j. polskiego (?), rosyjskiego i matematyki.

Tłok pieczętny z napisem "Prasnyszskaja Jewrejskaja Talmud-Tora", przed 1915 r., mosiądz, odlew, rytowanie, 3,6x3 cm. Zbiory Muzeum Historycznego w Przasnyszu. Źródło: Z kart historii Przasnysza. 590 rocznica nadania praw miejskich, [Przasnysz 2017].

W 1870 r. założono elementarną jednoklasową szkołę żydowską. Lokal na szkołę (jedno pomieszczenie) wynajmowano za 140 rubli rocznie. Wykładał w niej Ernest Tim. A.N. Leontiew w swoim opisie statystycznym powiatu notuje jako nauczyciela Beniamina Natanowicza Drabinkę, który nie skończył płockiego gimnazjum klasycznego, ale posiadał świadectwo nauczycielskie. Pracował w szkole od 1874 r., a jego wynagrodzenie wynosiło 300 rubli. Biblioteka wyposażona była w 372 książki dla uczniów, 15 książek do lektury oraz 414 podręczników. Znajdowała się tam jedna duża czarna tablica, 8 tabliczek do pisania, 20 map i atlasów i jedno liczydło. Po rewolucji 1905 r. nauczycielem był Rubin Jarząbek.

W chederach u każdego z melamedów uczyło się do kilkudziesięciu osób, w przeciwieństwie do szkoły elementarnej, tylko chłopców. Dziewczęta często pobierały nauki w domu od rodziców. W rezultacie wedle spisu powszechnego z 1897 r. wśród przasnyskich Żydów odsetek analfabetów wynosił 64%.

Źródło: R. Waleszczak, Przasnysz i powiat przasnyski w latach 1866–1939. Zarys dziejów, Przasnysz 1999.

Jak zauważył R. Waleszczak, "Przez długi okres względna słabość szkolnictwa żydowskiego w Przasnyszu znajdowała swój wyraz w braku na terenie miasta średniej szkoły talmudycznej – jesziwy". Ok. 1910 r. założoną taką szkołę jako Dom Józefa (Bejt Josef).

Wiemy też, że znany bogacz i filantrop warszawski baron Maurycy Hirsch wspierał żydowskie szkolnictwo w Przasnyszu. Również kolonia przasnyskich starozakonnych w Londynie, zorganizowana w Towarzystwo Przasnysza, wspomagała m.in. bieżącą działalność szkoły elementarnej oraz żydowskiego "szpitala". Dorywczo Żydzi szukali pomocy lekarskiej w Olsztynie, Ciechanowie, a nawet Królewcu.

V. Rewolucja 1905 r. i Wielka Wojna
"Wybuch konfliktu japońsko-rosyjskiego stał się zapowiedzią doniosłych wydarz
eń w Królestwie Polskim" – pisał R. Waleszczak. Nie zabrakło wśród aktorów ówczesnego życia przasnyskich Żydów. W 1904 r. przybrało na sile zjawisko uchylania się od służby wojskowej w carskiej armii. Szczególnie broniła się przed nim żydowska młodzież, która masowo emigrowała za ocean.

Niemniej podczas samej rewolucji, w której ważną rolę odgrywały hasła niepodległościowe, mniejszość żydowska pozostała na uboczu wydarzeń lokalnych. Nie korzystano z pomocy żydowskich szmuglerów, kolportując przez pruską granicę bibułę i broń. Polacy obawiali się, że Żydzi parający się przemytem, "najzupełniej jawnie korumpujący miejscowych urzędników oraz „nadsmotrszczików" z komór granicznych - stanowili zbyt niepewny element, a ryzyko wzięcia ich do akcji mogło decydować o klęsce lub powodzeniu" – pisał R. Waleszczak.

Podczas wydarzeń rewolucji lat 19051907 ludność żydowska była "zajęta własnymi problemami, trawiona sporami między chasydami, maskilami, misnagdami i syjonistami, z pokaźną grupą zruszczonych litwaków – nie chciała i nie była w stanie przyjąć aktywnej postawy. Wprawdzie w 1905 r. powstała w Przasnyszu komórka „Bundu", jednak nie uzyskała w ówczesnych realiach szerszych wpływów politycznych". Żydzi nie włączyli się w rozwój ruchu stowarzyszeniowego na polu kulturalno-towarzyskim, gospodarczym i edukacyjnym. Było to spowodowane tym, że cele kulturalne, oświatowe i dobroczynne diaspory realizowały okręgi bożnicze.

W czasie rewolucji doszło do współpracy socjalistów polskich i żydowskich. Ich aktywność doprowadziła w Przasnyszu do aresztowań wśród agitatorów docierających m.in. do koszarów wojskowych. Aktywizacja politycznej działalności przasnyskich Żydów nastąpiła po wybuchu Wielkiej Wojny.

Przasnyski rynek w czasie I wojny światowej. Zbiory Mirosława Krejpowicza.

Mobilizację powszechną zarządzono na 1 VIII 1914 r. Dość szybko rozpoczęła się rosyjska ofensywa na Prusy Wschodnie. Wśród zaopatrujących rosyjskie tabory było wielu Żydów. 

Mieszkańcy wyznania mojżeszowego zostali zmuszeni do emigracji do Rosji, o czym wspominał Stefan Wilga (1911–1994) z Jednorożca: Już pierwszego sierpnia [1915 r. – przyp. M.W.K.] zaczęly uciekać Żydzi, gdzie jaky był Żydek, to do wieczora wszyscy uciekly. Z Rosji wielu przasnyskich Żydów wyemigrowało do Anglii, Stanów Zjednoczonych, Argentyny, Palestyny i innych krajów. 

Zarządzenie ewakuacji Żydów wydał głównodowodzący wielki książę Mikołaj Mikołajewicz w kwietniu 1915 r., kilka dni przed Paschą. Żydzi mieli być usunięci z Przasnysza w ciągu doby, co było skutkiem rozpoczęcia niemieckiej ofensywy. "Żydzi woźnice z Ciechanowa przybyli do Przasnysza, aby pomóc swoim pobratymcom i uratować co się da z ich majątku. W Przasnyszu znaleźli się także Żydzi z Chorzel i Janowa, którzy opuścili swoje domy przed kilku miesiącami. Wygnani z Przasnysza w większości znaleźli się w Ciechanowie, w mniejszej części w Makowie i Warszawie" – zapisał R. Waleszczak. 

Księga pamięci gminy Przasnysz relacjonuje te wydarzenia w następujących słowach: Wozy zajeżdżały przed modlitewnie chasydzkie i do nich wprowadzano przasnyskich Żydów z ich skromnym mieniem. Jedzenia nie brakowało; kobiety ciechanowskie przynosiły bezdomnym sobotnie potrawy: ryby. mięso, chały, herbatę. Woźnice wrócili do Przasnysza. Transport bezdomnych trwał aż do wieczora następnego dnia. Zorganizowała się grupa ciechanowskiej młodzieży pomagająca w zakwaterowaniu bezdomnych. Utworzono komitet, w skład którego weszła młodzież syjonistyczna i bezpartyjna (...). Komitet zaczął energicznie zbierać produkty na Paschę dla bezdomnych, ponieważ do Paschy było jeszcze tylko dwa dni. Praca została podzielona na grupy i każda miała swoje zadanie do spełnienia: Jence (Jakub) i jego żona Chana Ewa Robota pozwolili na wypiek mac w swoim piecu. Trwało to całą noc. Właściciele młyna dali mąkę na mace, handlarze drewna — drzewo. Członkowie komitetu zbierali to wszystko. Wypiek mac trwał od wczesnego ranka do późnej nocy. Lecz prócz macy potrzebne były ryby, mięso, ziemniaki. Dostarczenia tych produktów podjął się Tanchum Makower. Mięsa dostarczył Mendel Grinbaum, wina — Bejnisz Końskowolski, ziemniaków — Chaim Lejzor. Wydawane były kartki i każda rodzina żydowska otrzymywała produkty stosownie do ilości swych członków

Wśród uchodźców z Przasnysza byli także ludzie starsi i słabi. W Ciechanowie w tym czasie nie było lekarzy, ponieważ wszyscy zostali powołani do wojska na czas wojny. W mieście został tylko dawny fryzjer, Nachum Rosen, który pomagał potrzebującym w dzień i w nocy, nie pobierając opłat. W trudnych przypadkach czasami można było „złapać” lekarza wojskowego, który chętnie badał pacjenta i wypisywał receptę, dzięki której komitet mógł kupić niezbędne leki w aptece. 

Pomoc na rzecz m.in. przasnyskich Żydów świadczyło „Żydowskie Towarzystwo pomocy ofiarom wojny w Moskwie". Ciechanów odwiedził wysłannik organizacji, słynny pisarz i redaktor gazety jidysz "Der Freind" - S. Anski. W tym czasie w Ciechanowie znajdowało się 600 uchodźców żydowskich. Zdecydowano, że każda rodzina powinna otrzymywać pieniądze i zapasy zgodnie ze swoją wielkością. Ustalono sumę 650 rubli miesięcznie dla rodziny (nie licząc oddzielnej jednorazowej kwoty dla słabych i upośledzonych). 

Uchodźcy zorganizowali się i stopniowo zaczęli zarabiać na życie. W kobiecej części synagogi została utworzona dla dzieci Talmud-Tora. W tym czasie niemieckie samoloty od czasu do czasu bombardowały miasto. Podczas jednego z nalotów na dach synagogi spadła bomba. Przez dach wpadła do środka i zatrzymała się na podłodze sekcji dla kobiet, gdzie dzieci uchodźców z Przasnysza pobierały właśnie lekcje. Bomba nie wybuchła i został zabrana przez żołnierzy, co uznano za cud. 

Z powodu położenia Ciechanowa niedaleko granicy z Prusami Wschodnimi Rosjanie obawiali się bezpośrednich działań wojennych. Rosyjskie wojska w mieście, zwłaszcza oficerowie, zastraszali żydowskich mieszkańców i traktowali ich z otwartą nienawiścią, co nie wpłynęło na decyzje i pomoc przasnyskim Żydom. 

Po ustąpieniu Rosjan i powrocie do miasta organizacji syjonistycznych Żydom pomagały: American Joint Distribution Comitee, Komitet Pomocy dla Przasnyszan w Warszawie i Związek Pomocy Niemieckich Żydów (Hilfsverein der deutschen Juden). Nie wszyscy Żydzi powrócili z Ciechanowa i Warszawy do Przasnysza. 

Samo miasto stało się areną i świadkiem działań wojennych, przechodząc podczas walk zbrojnych z rąk do rąk. Po pierwszych działaniach uciekający rosyjscy żołnierze splądrowali żydowskie sklepy i domy w Przasnyszu. Pobili Żydów, obwiniając ich za szpiegowanie na rzecz Niemiec. Rosjanie podpalili przasnyską synagogę już na początku wojny – w sierpniu 1914 r. Została zniszczona przez wycofujących się Kozaków w 1915 r.


Przasnysz, zniszczenia w okolicach ul. Ostrołęckiej. Po prawej zniszczona żydowska synagoga. Pocztówka wydana przez Karla Mucke Willenberga w 1917 r. Zbiory Mirosław Krejpowicz. Źródło: J. Chorzępa, K. Chorzępa, Trzy regiony – jeden los: Przasnysz – Kötschach-Mauthen Monfakone: Polska – Austria – Włochy 19141918, Przasnysz 2004.

Zniszczenia przasnyskiej synagogi (w głębi) w lipcu 1915 r. Zbiory Marka Gadomskiego. Źródło.

Po zajęciu miasta przez Niemców latem 1915 r. rozpoczęła się okupacja, ale i odbudowa ze zniszczeń wojennych. Do miasta zaczęli wracać Żydzi. Zarówno oni, jak i Polacy otrzymywali wsparcie od naczelnika powiatu (landrata) w postaci pieniędzy i żywności. Na początku 1916 r. wysłannik żydowskiej gazety "Der Moment" szacował, że w Przasnyszu mieszkało 200 rodzin żydowskich i ok. 300 chrześcijańskich.

W mieście z początkiem 1916 r. powstała Powiatowa Rada Opiekuńcza, która kontynuowała działalność Komitetu Obywatelskiego. Dzięki wsparciu tzw. Komitetu Poznańskiego zorganizowano m.in. transporty ubrań, obuwia, bielizny i produktów rolnych. W mieście założono przytułek dla biednych. Zorganizowano gar-kuchnię wydającą ponad 150 bezpłatnych obiadów dziennie, choć miejscowi Żydzi nie korzystali z niej i zorganizowali własną jadłodajnię, serwującą koszerne posiłki. Żydzi i Polacy świadczyli sobie nawzajem pomoc. Wzajemne wsparcie organizowali przasnyski wikariusz ks. Jan Czarnecki i rabin Lewkowicz. Ten pierwszy, jak zapisano w Księdze pamięci gminy Przasnysz, jest wysoce ceniony także przez żydowską gminę za tolerancyjny i ludzki stosunek do żydowskich ofiar wielkiej katastrofy... przesłał na ręce rabina 50 korców kartofli specjalnie dla żydowskiej ludności

Wsparcie dla ludności żydowskiej było ważne, bowiem z powodu wybuchu wojny mocno odczuli rygorystyczną kontrolę handlu, który stanowił podstawę utrzymania wielu rodzin. Niemieccy okupanci skonfiskowali wszystko: żywność i wszelkiego rodzaju inne materiały. Handel był sparaliżowany. Zniszczenie miasta, w tym infrastruktury lokalowej, załamanie wymiany towarowo-pieniężnej powodowały problemy z zarabianiem pieniędzy. Ludność, zarówno polska, jak żydowska, trudniła się więc m.in. zbieraniem gilz ze szrapneli i kul rozrzuconych wokół miasta, które władze miejskie odkupowały od pracujących.

Zniszczony w 1915 r. sklep Tachema Rykowera przy Rynku 34 w Przasnyszu. Zbiory Marka Gadomskiego.

Od 1915 r. rozpoczęto odbudowę miasta. Dzięki pomocy landrata mławskiego okręgu Gruneliusa przasnyscy Żydzi mogli zabrać się za odbudowę synagogi. Był to pierwszy wyremontowany w mieście budynek. Rabin Lewkowicz wyjednał środki na odbudowę mykwy i wyposażenie domów modlitwy – naczelnik powiatu dał deski na ławki i stoły do mieszkań wynajętych na modlitwy. Reaktywowano również Talmud-Torę. 

Pomimo ekonomicznych ograniczeń położenie przasnyskich Żydów było korzystniejsze w okresie okupacji niemieckiej niż w okresie zaborowym pod władzą cara. Niemcy nałożyli na społeczność żydowską niewypłacalne kwoty, jakby Żydzi byli odpowiedzialni za wojnę… a mimo to Żydzi nadal czuli się bezpieczniej pod okupacją niemiecką niż pod Rosjanami. Język jidysz był bardzo pomocny w komunikacji z Niemcami - czytamy w Księdze pamięci gminy Przasnysz. Ustąpienie Rosjan z miasta przyjęto z wypowiadanymi skrycie obelgami i klątwami. Wiemy, że w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XIX w. o rozpowszechnianie fałszywych informacji na temat rodziny carskiej oskarżono Fajgę Przysuskiera i Szmula Wagę z Przasnysza. Jak częste były przypadki występowania przeciw władzy carskiej wśród przasnyskich Żydów? Trudno powiedzieć.

W Księdze pamięci gminy Przasnysz czytamy: Należy stwierdzić, że okupacja niemiecka z jednej strony spowodowała kryzys w handlu, bezrobocie i braki, to z drugiej strony dano młodzieży i społeczeństwu możliwość organizowania się, powstały partie i żydowskie organizacje kulturalne. Na pewno chęć walki o byt, stosowanie jidysz oraz rozpowszechniona znajomość j. niemieckiego wśród Żydów sprawiały, że nie wszyscy polscy sąsiedzi patrzyli na nich z sympatią. Żydzi stanowili w nowej rzeczywistości części niemieckiej grupy kulturowej i ekonomicznej, która zagrażała pozycji ludności polskiej i jej interesom.

Ważną rolę wśród aktywizujących się żydowskich organizacji politycznych i oświatowych odgrywała organizacja syjonistyczna, o której w Księdze pamięci gminy Przasnysz przeczytać można: Syjonistyczna Organizacja była wtedy, kiedy miasteczko było zrujnowane, pierwszą i jedyną, która podtrzymywała żydowskiego i narodowego ducha i swoją robotą kulturalną dodawała odwagi przybitym ludziom, po stracie swojego dobra i swojej ekonomicznej egzystencji. W mieście nadal działały koła "Miłośników Syjonu" (Chowewej Syjon"), a także Związku Izraela (Agudas Jisroel/Agudat Israel). Przewodził im m.in. Chackl Pragier. Podobno przasnyski rabin był uczestnikiem konferencji założycielskiej Związku Izraela.

Przasnyska biblioteka powstała przy organizacji syjonistycznej w tym czasie została centralnym miejscem spotkań czytelników dla dyskusji, wieczór pytań, literackich sympozjów, odczytów pisarzy i mówców, którzy zapraszano z Warszawy. Dbano, żeby do biblioteki wpływały książki w języku żydowskim i hebrajskim. Żydowska młodzież pilnie czytała je. Nie mając możliwości kształcenia się, dla młodzieży biblioteka była forma zastępczą

Ważnym wydarzeniem w życiu syjonistów w Przasnyszu była wizyta dr. Meira Klumela. Pełnił funkcję przewodniczącego organizacji syjonistycznej w Polsce. W Przasnyszu wygłosił okolicznościowy wykład. Poparcie dla przasnyskiej organizacji wyrazili doświadczeni działacze z okresu zaborowego: Jecheskiel Prager, Abraham Bachrach i Szymon Wilk.

Przasnyski rynek w 1917 r. Fot. Siche. Zbiory Muzeum Etnograficznego im. S. Udzieli w Krakowie.
W 1916 r. powstała w Przasnyszu organizacja młodzieżowa "Haszomer Hacair". Korzystano ze wsparcia syjonistów. Organizacją kierowali Lajbel Tachne oraz Szlomo Bachrach. Wspierano działalność biblioteki, świetlicy i amatorskiego koła teatralnego. Zbierano datki na rzecz Żydów w Palestynie, organizowano kongresy syjonistyczne, sprowadzano prelegentów z Warszawy czy nauczycieli języka hebrajskiego. Krzewiono idee syjonistyczne w społeczności małomiasteczkowej.

Kierownictwo Haszomer-Hacair, Przasnysz, 1916 r. Źródło: Przasnysz memorial book. Sefer zikaron kehilat Proshnitz, New York 1974.

Przasnyscy Żydzi obserwowali działalność związanego z Mazowszem generalnego sekretarza Światowej Organizacji Syjonistycznej Nachuma Sokołowa. To on przyczynił się do wydania deklaracji, zapowiadającej utworzenie w Palestynie państwa żydowskiego. Kiedy państwa ententy potwierdziły deklarację na konferencji w San Remo, w Przasnyszu zorganizowano patriotyczne uroczystości. W 1917 r. w mieście zauważyć można było działalność afiliowanej przy Organizacji Syjonistycznej organizacji skautowskiej, tzw. chaluców. 

W końcu I wojny światowej w Przasnyszu powstała podobna ideologicznie religijna partia "Mizrachi". Jej założenie wiązało się z trudnościami, ponieważ w mieście dominowały wpływy kalwaryjskich chasydów zorganizowanych wokół partii Agudas Jisroel. J. Szczepański pisał: "W czerwcu 1917 r. w przasnyskiej synagodze zorganizowano jednak uroczystości w rocznicę śmierci dr. Teodora Herzla, połączone z wystawieniem sztuki przedstawiającej dzieje Izraela, odczytami i zbiórką pieniędzy na cele osadnictwa żydowskiego w Palestynie. Decyzja o utworzeniu organizacji Mizrachi w Przasnyszu zapadła dopiero 19-20 czerwca 1918 r. podczas wizyty rabina z Radzanowa Jehudy Lajb Rozenbluma. Przemawiając w miejscowej synagodze, agitował on za założeniem Mizrachi w Przasnyszu. podkreślając, że już 35 rabinów (i miast) przystąpiło do tej organizacji. Wtedy to do powołanej przasnyskiej organizacji zaciągnęło się 70 członków starszych i 30 młodych, a na czele tymczasowego komitetu organizacyjnego Mizrachi w Przasnyszu stał Jecheskiel Prager". Jesienią 1918 r. na czele organizacji stał zarząd z prezesem Szymonem Wilkiem. Wiceprezesem był Mendel Rozencwajg, skarbnikiem M. Wajntraub, sekretarzem S.M. Ruda, a członkami: F. Ber, E. Białostocki i C. Zala. Jednym z założycieli partii był Dawid Grzyb. 

W tym czasie reaktywowały się także żydowskie partie socjalistyczne Poalej Syjon oraz Bund (wówczas jako "Związek Oświatowy"). W Przasnyszu Bund prowadził statutową działalność, zalegalizowaną przez władze okupacyjne. Nie przeszkadzało to jednak prowadzić nielegalną bibliotekę. Zlokalizowano ją w domu Chaima i Icchaka Frydmanów.

Mosiężny lichtarz żydowski, Hennenberg, Warszawa, 1908 r., wys. 37 cm. Zbiory Muzeum Historycznego w Przasnyszu. Źródło: Z kart historii Przasnysza. 590 rocznica nadania praw miejskich, [Przasnysz 2017].

Ciekawe są opinie na temat stosunku żydowskich mieszkańców Przasnysza do Legionów Polskich, które pojawiły się w mieście w 1916 r. W raporcie komisariatu werbunkowego w Przasnyszu czytamy: Stosunek cywilnej ludności do naszego przybycia, oile to można było na wstępie zauważyć, był bardzo obojętnym – może dlatego, że w mieście pozostała przeważnie ludność żydowska. Po dwóch jednak dniach naszej bytności w Przasnyszu, stosunek ten znacznie zmienił się na lepsze. Poznaje się, że obywatelstwo jest nawet bardzo przychylne do nas usposobione. I tak, niektórzy ofiarowywują swoje usługi, a nawet proponują bezpłatne utrzymanie legionistów (…). Ludność katolicka bardzo chętnie nas się zbliża, natomiast żydzi trzymają się w rezerwie.

Jeśli chodzi o wydarzenia listopadowe w 1918 r., to ludność wyznania mojżeszowego nie przejęła inicjatywy podczas rozbrajania Niemców w Przasnyszu. Jedna z relacji podaje, że rankiem, prawdopodobnie 11 listopada, kiedy na rynku zaczęli się pojawiać Niemcy oraz peowiacy, planujący ich rozbroić, Żydzi, dzieci stali z boku przyglądali się. Aktywniejsi byli mieszkańcy Chorzel. Josef Neszer Adler opisywał pamiętne wydarzenia z 1918 r. następująco: Któregoś (...) popołudnia zjawił się na rynku młody Polak i zapytał, gdzie mieści się komenda straży pożarnej. Zebrał wokół siebie Żydów i chrześcijan i zawiadomił, że Niemcy przegrali wojnę i Polacy postanowili wziąć władzę w swoje ręce. Powstała niepodległa Polska. Niezwłocznie polska młodzież przystąpiła do rozbrajania Niemców. Młodzież żydowska zrozumiała, jakie niebezpieczeństwo może zagrozić mieszkańcom żydowskim w okresie przejściowym, dlatego w ciągu bardzo krótkiego czasu zorganizowała sama rozbrojenie Niemców (większość z nich wolała nam przekazać broń). Interesujące jest postępowanie chorzelskich Żydów, którzy, obawiając się okresu przejściowego między niemiecką a polską władzą, zorganizowali oddział samoobrony. Czy bali się odwetu Polaków za sprzyjanie okupantowi niemieckiemu? Wiadomo, że w Przasnyszu w końcu 1916 r., wedle raportu legionistów, ludność nie może mieć do obcokrajowca zaufania zwłaszcza gdy ten posługuje się na każdym kroku żydami. (…) W urzędach n.p. w Magistracie, Komendzie Obwodu i innych, sami Niemcy lub Żydzi. Toteż ludność katolicka sarka na to i złorzeczy zwłaszcza, że nie doznaje żadnych prawie ułatwień i dobrodziejstw ze strony Niemców. Ludność żydowska zachowywała rezerwę wobec polskich legionistów, bowiem Żydzi wcale nie żywią sympatyi co do rządów polskich.
Nastała jednak nowa rzeczywistość i przasnyscy Żydzi musieli się w niej odnaleźć, tak jak robili dotychczas. Jak im się to udawało? O tym następnym razem.


Tekst będzie uzupełniany, rozszerzany, korygowany. Jeśli jesteś w stanie pomóc, napisz.


O losach przasnyskich Żydów do 1866 r., czyli wcześniej niż przedstawione wyżej wydarzenia, przeczytasz tutaj: KLIK.
Okres międzywojenny opisałam tutaj: KLIK.
II wojna światowa: KLIK.



Bibliografia:
Źródła:
Źródła wydane:

Księga Adresowa Królestwa Polskiego na rok 1903, red. J. Rolbiecki, Warszawa 1903;
Księga Adresowa Królestwa Polskiego na rok 1904, red. J. Rolbiecki, Warszawa 1904;
Księga Adresowa Królestwa Polskiego na rok 1905, red. J. Rolbiecki, Warszawa 1905;
Księga Adresowa Królestwa Polskiego na rok 1910, red. J. Rolbiecki, Warszawa 1910;
Obraz statystyczny powiatu przasnyskiego A. N. Leontiewa z 1889 r., tłum. i oprac. J. Kociszewska, Ciechanów 1992;

Wspomnieni wydane:
Wilga S., Smutna Dola Wiosky Jednorożec, red. M.W. Kmoch, „Krasnosielcki Zeszyt Historyczny”, 6 (2016), 27, s. 3–44;


Prasa:
"Tygodnik Handlowy", 12 (1930), 8, s. 17;

Opracowania:
Jaworski W., Legalne organizacje społeczne w guberni płockiej w latach 1870–1914, „Bieżuńskie Zeszyty Historyczne”, 28 (2014), s. 136–166;
K
moch M.W., Polska Organizacja Wojskowa w nadgranicznym powiecie przasnyskim i jej rola w wydarzeniach listopadowych 1918 r., [w:] Wybrane aspekty z dziejów Polski w XX wieku, red. M. Śliwa, A. Surma, Lublin 2019, s. 194
242;
Louis Hertzberg – the man and warm Jew;
Przasnysz, Poland;
Szczepański J., Społeczność żydowska Mazowsza w XIX–XX wieku, Pułtusk 2005;
Waleszczak R., Przasnysz i powiat przasnyski w latach 1866
1939. Zarys dziejów, Przasnysz 1999;
Tenże, Lata 1905–1907 w powiecie przasnyskim, „Rocznik Mazowiecki”, 15 (2003), s. 81-90;
Zieliński K., Postawy społeczności żydowskiej, [w:] Społeczeństwo Mazowsza wobec wydarzeń I wojny światowej, red. A. Koseski, J. Szczepański, Pułtusk 2017, s. 227–247.


Czy w Waszych miejscowościach też żyli przedstawiciele mniejszości wyznaniowych? Są po nich uchwytne jakieś pozostałości materialne? Dajcie znać!

Szukasz informacji o innych nieistniejących budowlach sakralnych w Przasnyszu, jak wspomniana we wpisie synagoga? O cerkwiach przeczytasz w osobnym poście: KLIK, podobnie o kościele ewangelickim: KLIK i o kościele Św. Ducha: KLIK.


Żydzi w gminie Jednorożec: KLIK.
Żydzi na Kurpiach Zielonych: cz. 1cz. 2cz. 3.


Do następnego! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz