8 stycznia 2014

FOTO 2014, czyli drukujemy ulubione zdjęcia



Uwielbiam zdjęcia! Zarówno lubię je robić, pozować do nich, jak i je potem oglądać! Dlatego kiedy ostatnio mama przywiozła od Babci mnóstwo starych fotografii, a na jednym z blogów, które obserwuję, pojawił się projekt FOTO 2014, postanowiłam, że i ja zajmę się w tym roku zdjęciami. O tym właśnie w dzisiejszym poście.


Jaki mam plan? Podobnie jak Alina z bloga Design Your Life, która mnie zainspirowała swoim postem (tutaj), postanowiłam wybrać najśmieszniejsze, najciekawsze, najważniejsze, ukochane moje zdjęcia zrobione od momentu, kiedy ostatnio wywoływałam zdjęcia u fotografa (ooo, to dobre parę lat!) aż do teraz i umieścić je w jakimś pięknym albumie plus odpowiednio opisać.

Będąc w piątej klasie szkoły podstawowej założyłam swoją "autobiografię", taki zeszyt bodajże 80-kartkowy w kratkę, do którego wklejałam moje zdjęcia od momentu, jak byłam malutka i opisywałam, co przedstawiają, gdzie byłam, co robiłam, a w specjalnej teczce trzymałam dyplomy i świadectwa szkolne. Z czasem zaczęło się tego robić bardzo duuużo i już na początku gimnazjum przerzuciłam się na duży segregator, w którym w koszulkach umieszczałam kartki formatu A4 z naklejonymi zdjęciami, opisami, dyplomy, bilety wstępu na różne imprezy, pocztówki (mam manię pocztówkową, zawsze, z każdego miasta, do którego jadę, muszę przywieźć przynajmniej jedną pocztówkę)... Teraz, kiedy oglądam moje zbiory, dawno już, co prawda, nie porządkowane i już w innej formie niż wtedy, w gimnazjum (po prostu wrzucam wycinki z gazet, bilety, pocztówki, zdjęcia itp. do koszulek, dzieląc je na poszczególne lata życia), na sercu robi mi się ta błogo i miło ;) To wspaniała pamiątka, zdjęcie w formie wydrukowanej, papierowej. Pamiątka na lata. Niestety, z dysku komputera czy innego urządzenia zdjęcie można usunąć, zniszczyć, stracić bezpowrotnie w ciągu małej chwili, a zdjęcia w albumach są wieczne...

Od kiedy zajęłam się regionaliami, namiętnie szukam dat i zapisów, mówiących o tym, kiedy dane zdjęcie zostało zrobione. Niestety, zdjęcia, które już mam wydrukowane i leżą w albumach, nie mają nadrukowanych dat, więc często muszę się domyślać lub określać na oko, orientacyjnie, ile lat mogłam mieć, kiedy zrobiono dane zdjęcie. Na szczęście ze zdjęciami, które wydrukuję teraz będzie łatwiej, ponieważ daty wykonani są zapisane w danych każdego zdjęcia. Będę mogła opisać każdą fotografię i potem wręcz odtworzyć dzień po dniu moje życie. Kiedyś to będzie szalenie fascynujące, jestem tego pewna!

Nie zdecydowałam jeszcze, w jakim formacie wydrukuję zdjęcia, gdzie (fotograf/automat) ani które, nie wiem też, w jakich albumach je umieszczę. To była spontaniczna decyzja, po prostu poczułam zewnętrzny impuls mówiący: zbierałaś się tyle, może w końcu się ruszysz ;) Gdy będę miała trochę więcej czasu, na pewno wydrukuję wszystkie zdjęcia. I oczywiście należycie, z namaszczeniem potraktuję te, które dostałyśmy od Babci, to prawdziwe skarby! Część z nich pokażę Wam na fanpage'u w albumie Historia Ziemi Jednorożeckiej, bowiem moja mam pochodzi z Lipy i tam część zdjęć, które ostatnio zdobyłam, została zrobiona.

Macie swoje ulubione zdjęcia z przeszłości? Co przedstawiają? I czy wolicie zdjęcia na ekranie komputera, czy też tak jak ja przepadacie za albumami fotograficznymi? Czekam na Wasz odzew ;)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz