7 lipca 2025

Wieś w mieście (7). Dworzec Południowy (metro Wilanowska) i okolice

Pandemicznej jesieni 2020 r. odkryłam wiejską przeszłość dzielnicy Warszawy, w której od 2015 r. mieszkam. Na dzisiejszy Mokotów składa się kilka dawnych wsi. W jednej z nich, w Szopach Polskich, był przez dłuższy czas przystanek kolejki wąskotorowej. Dziś to teren stacji metra Wilanowska. Zapraszam do lektury!
Szopy Polskie, wieś, której historię opisałam na blogu: KLIK, przez wiele lat związane były z transportem kolejowym. W 1898 r. uruchomiono Grójecką Kolej Dojazdową, która jeździła z placu zwanego do 1919 r. Keksholmskim (dziś Unii Lubelskiej) do Piaseczna. Trasa biegła ul. Puławską (wówczas Nowoaleksandryjska). Kolejka powstała za zgodą władz rosyjskich. Jedna ze stacji nosiła nazwę Szopy i znajdowała się na terenie Szop Polskich.

W 1899 r. pojawił się projekt rozbudowy kolejki, a tak naprawdę połączenia linii kolei grójeckiej i wilanowskiej. Nowa linia miała prowadzić przez Służew i Potok do Wilanowa.

Linie kolejki grójeckiej i wilanowskiej. Źródło (dostęp 19 XII 2023 r.).

W 1899 r. Kuryerze Codziennym napisanoudzielona została koncesya na wybudowanie drogi żelaznej wązkotorowej od Warszawy przy rogatce Mokotowskiej do Góry Kalwaryi z prawem przedłużenia linii do Grójca. (...) tor przyszłej drogi ułożony zostanie na burecie szosy 1 rzędu zw. Nowo-Aleksandryjską i przejdzie przez przedmieście Mokotów do Wierzba, Królikarni, a następnie przez wsie: Szopy Polskie, Szopy Niemieckie, Potok, Służew, Służewiec, Wyczułki, Grabów, Grabówek, Emilie, Krasnawola, Moczydła, Watolin, Pyry, Dąbrówka, miasteczko Piaseczno, Siedliska. Pilawa, Obory, Szymonów, Lubna, Moczydłów do Góry Kalwaryi.
Długość całej linii wynosi wiorst 31 i pół.
Główne stacye mieścić się będą: w Mokotowie, Wierzbnie (21/2 w. od rogatki), Piasecznie, (15 w.) i Górze Kalwaryi (31.4 w.)
Szerokość toru 1 metr.
Podług sporządzonego kosztorysu wybudowanie drogi kosztować będzie ogółem około 400000 rubli.
Szyny dostarczone być mają przez huty krajowe, zaś wagony, tak osobowe jak i towarowe obstalowane zostały w zakładach Tow. akt. Gostyńskiego.
Kapitał potrzebny na budowę zbierany jest drogą subskrypcji, po ukończeniu której utworzone zostanie Tow. akcyjne z akcyami po 250 rs. sztuka.
Nowa kolej połączy z Warszawą część kraju wysoko pod względem kultury stojacą i niezawodnie stanie się z czasem ważną arteryą komunikacyjną.
Jednym z głównych artykułów przewozu będzie cegła, albowiem na całej linii projektowanej drogi, a zwłaszcza na dystansie między Piasecznem i Górą Kalwarya znajdują się bogate pokłady wybornej gliny.
Z początkiem wiosny rozpoczęte zostaną roboty około budowy drogi.



W prasie pojawiały się nielicznie wzmianki o linii do Wilanowa, która miałaby przebiegać m.in. przez wieś Potok, ale pozostawały raczej w sferze planów niż konkretnych decyzji. Nie znalazłam informacji, by plany budowy tej linii zrealizowano. W 1932 r. kolej wilanowską i grójecką (wraz z jabłonowską) połączono jako Warszawskie Koleje Dojazdowe. W 1936 r. linię BelwederPiaseczno przez Wilanów zlikwidowano. Jeszcze w 1933 r. planowano uruchomienie nowej linii WilanówSzopy Niemieckie przez wieś Potok, ale z planów nic nie wyszło.

W lipcu 1935 r. pierwszy przystanek z pl. Unii Lubelskiej został przeniesiony na róg ul. Puławskiej i Odyńca. Było to spowodowane zwiększeniem intensywności ruchu tramwajów i rozbudową sieci tramwajowej. W 1937 r. wybudowano Dworzec Warszawa Szopy. Rok później stał się stacją końcową kolejki. Linię skrócono. Stacja Szopy zyskała charakter czołowej, a kolej miała charakter pasażersko-towarowy.


Źródło (dostęp 8 VII 2023 r.).

Przemarsz przez Szopy Polskie, w głębi dworzec kolejki góreckiej, 28 IX 1939 r. Źródło (dostęp 7 VII 2025 r.).

Przemarsz przez Szopy Polskie, w głębi dworzec kolejki góreckiej, 28 IX 1939 r. Źródło (dostęp 7 VII 2025 r.).

W 1943 r. nazwę zmieniono na Warschau Szopy, a później na Warschau Süd, czyli Warszawa Południowa. Podobno Niemcy nie byli w stanie wymówić nazwy „Szopy” (tak samo było w czasie I wojny światowej). Kiedy w lutym 1946 r. stację ponownie otwarto, nazwano ją Dworcem Południowym. Starsi ludzie do tej pory tak określają to miejsce.


Warszawa Południowa, 1943–1945 r. Źródło (dostęp 8 VII 2023 r.).

Warto dopowiedzieć, że w czasie II wojny światowej (szczególnie, ale nie tylko) przez Dworzec Południowy docierała do południowej części Warszawy, szczególnie Mokotowa, żywność. Ściągano ją nielegalnie z położonych na południe od stolicy terenów rolnych, podmiejskich wsi. Okolica jeszcze przez długi czas zachowała rolniczo-ogrodniczy charakter.

Okolice ul. Bukowińskiej lub Dworca Południowego. Fot. Maciej Łukasik, koniec lat 70. XX w. Źródło (dostęp 8 VI 2023 r.).

Pola przy ul. Puławskiej, Wilanowskiej i al. Niepodległości, 1942 r. Zbiory Roberta Herubina. Źródło (dostęp 26 VI 2023 r.).

Grzegorz Białek z dziadkiem w ogrodzie między ul. Puławską, Wilanowską i al. Niepodległości, 1966 r. Źródło (dostęp 26 VI 2023 r.).

Mamy nieco informacji o tej okolicy w czasie powstania warszawskiego.

Źródło: L.M. Bartelski, Mokotów. Warszawskie Termopile 1944. Przewodnik historyczny po miejscach walki i pamięci czasu okupacji i Powstania Warszawskiego, oprac. J. Powałkiewicz, Warszawa 2004.

Dworzec położony był tuż obok ważnej dla powstańczej historii Mokotowa szkoły przy ul. Woronicza (placówka „Koło”). Alicja Karlikowska Zawiejka” tak wspominała 1 VIII 1944 r.: ppor. „Łącki” zebrał tę grupę, która ciągle się powiększała; jedni byli z bronią, drudzy przychodzili. Tam na ulicy Krasickiego przyjął od nas przysięgę żołnierską. W tym padającym deszczu jakoś nas zorganizował, zjednoczył, poczuliśmy się wspólnie, razem, bliscy. Nadał nam rozkaz wymarszu z Warszawy. (...) Przeszliśmy uliczkami. Przeszliśmy przez Woronicza, przez sławną szkołę Woronicza się przechodziło. Byliśmy żegnani przez ludność, oklaskiwani, dawali nam żywność. Tak doszliśmy do Dworca Południowego i tam zarządzono odpoczynek.

Irena Szczepanik opowiedziała o wieczorze 5 września, kiedy ostrzeliwanie okolic ul. Bukowińskiej ustało: wyjrzałam na ulicę. Zauważyłam, że teren nasz jest obstawiony przez Niemców. Jeden czołg stał od ul. Puławskiej, jeden od ul. Bukowińskiej, tzn. od Służewia. Widziałam, że odcinek ul. Puławskiej od Bukowińskiej do Dworca Południowego, kolonia Szopy Polskie i kolonia Zagościniec stoją w płomieniach. Nasze trzy domy przy ul. Bukowińskiej nr 21, 23 i 25 były otoczone przez kilkudziesięciu żołnierzy niemieckich w mundurach lotniczych. Domy Bukowińska 21 i 23 płonęły podpalone przez Niemców za pomocą rzucania przez nich jakichś materiałów zapalających, co sama widziałam. Do otoczonego przez Niemców mego domu weszło na podwórze kilkunastu żołnierzy, którzy próbowali bezskutecznie dom nasz podpalić. Kobiety zaczęły wychodzić z domu. Mężczyźni, w sumie 12, w tym dwóch starców, zostali wyprowadzeni na końcu. Po wyprowadzeniu wszystkich na podwórze, dwóch Niemców brało każdego z mężczyzn pojedynczo za ręce i podprowadzało ich pod komórkę na podwórzu, gdzie trzeci Niemiec rozstrzeliwał ich z automatu. Po dokonaniu na naszych oczach egzekucji na wszystkich 12 mężczyznach, oficer niemiecki chodził między leżącymi i dobijał ich z broni krótkiej. Poza mną egzekucję tę obserwowały m.in. Stanisława Sitkowska i Janina Siwakowska (zam. obecnie przy ul. Bukowińskiej 25)Po dokonaniu egzekucji wyprowadzono nas – było to koło godz. 22.00 – na ul. Puławską. Mijając domy Bukowińska 23 i 21 zauważyłam zwłoki trzech osób, leżące przy domu Bukowińska 21, jak się później dowiedziałam, zastrzelonych przez Niemców na kilkanaście minut przed egzekucją w naszym domu. Innych ofiar w obu tych domach nie było.

Lista zamordowanych 5 VIII 1944 r. w kamienicy przy ul. Bukowińskiej 25. Źródło (dostęp 16 IV 2023 r.).

Uzupełnienie i rozszerzenie tej historii znajdziemy w relacji Tadeusza Stępniewskiego (1905–?): W dniu 3 lub 4 sierpnia od strony kolejki [grójeckiej] został dokonany wypad niemiecki do jednego z domów przy ul. Bukowińskiej, zamieszkałego wyłącznie przez ludność cywilną stale tam przebywającą lub zamieszkałą przygodnie. (...) Na drugi dzień udałem się do tego domu przy ul. Bukowińskiej, wiedząc o tym, że Niemców już tam nie ma. Na podwórzu zastałem 13 równo poukładanych trupów, 12 mężczyzn i jedną kobietę. Stwierdziłem, że ludzie ci zabici byli strzałami w głowę dawanymi od przodu lub od tyłu. W suterenie domu znalazłem tramwajarza, nazwiska jego nie znam, był on ranny w nogę. Tramwajarz ten opowiedział mi, co następuje: poprzedniego dnia po południu wpadła do domu przy ul. Bukowińskiej pewna liczba Niemców, podobno lotników, w niebieskich mundurach. Wchodzili do mieszkań, wyciągając wszystkich mężczyzn, kobiety i dzieci. Kobiety i dzieci zabrali, mężczyzn zgromadzili na podwórzu, ustawiając ich po trzech i rozstrzeliwując. On sam również miał być rozstrzelany, ocalał w ten sposób, że otrzymał tylko postrzał w nogę, upadł na ziemię i został przykryty innymi ciałami. Po odejściu Niemców z najwyższym wysiłkiem zdołał wydostać się spod zakrywających go zwłok i schronić do sutereny. Zwłoki trzynastu osób pochowaliśmy na tym samym podwórzu, przy czym identyfikacją ich zajmował się p. Rudnicki, komendant bloku obrony przeciwlotniczej (...). Rannego tramwajarza przenieśliśmy do Szpitala Elżbietanek. Trzynaście rozstrzelanych osób było wyłącznie ludnością cywilną.

Grupę cywili rozstrzelano na podwórzu kamienicy przy ul. Bukowińskiej 59. Tablicę upamiętniającą to wydarzenie umieszczono przy bloku pod adresem Bukowińska 26A.

Upamiętnienie miejsca, w którym naziści w czasie powstania warszawskiego rozstrzelali grupę Polaków, ul. Bukowińska 26A. Fot. Dreamcatcher25, 2 XI 2013 r, CC BY 3.0, via Wikimedia Commons

Zygmunt Szczepanik, ojciec Ireny, przekazał jej również, że 5 sierpnia odbyła się egzekucja na czternastu kolejarzach na Dworcu Południowym i przy al. Wilanowskiej blisko Puławskiej tak samo w egzekucji zginęło czternastu mężczyzn.

Eugenia Asińska (Osińska) z Kamińskich (1900?) tak wspominała wydarzenia z 2 VIII 1944 r.: (...) poszłam szukać lepszego schronienia dla nas. Znalazłam je na ul. Bukowińskiej nr 28 (...). Wróciłam więc do „bunkra” [kopca, w którym były przechowywane ziemniaki; miejsce blisko Dworca Południowego – przyp. M.W.K.] po moich towarzyszy. Około godz. 6.00 usłyszeliśmy jadące auta. Nie zwracaliśmy jednak na nie zbyt wielkiej uwagi, licząc na to, że „bunkier” był tak dobrze zamaskowany, iż nawet Niemcy nas tu nie znajdą. Tymczasem pomyliliśmy się. Usłyszeliśmy nagle wołanie po niemiecku: „Polscy bandyci wychodzić!”. Zaczęliśmy więc wychodzić. Między nami było dwu powstańców, sześciu kolejarzy i pięciu cywilów. Zobaczyliśmy na rogu ul. Wilanowskiej i Puławskiej stojący duży oddział Niemców, w liczbie około stu osób. Ustawiliśmy się tak, jak wychodziliśmy, w szeregu. Gdy ostatni z nas wyszedł, Niemiec, który nas wyprowadzał z pistoletem w ręku (broni tej dobrze nie znałam – długa, błyszcząca, wyrzucająca z siebie nie poszczególne strzały, lecz całe serie), podchodził do każdego z nas i strzelał. Kobietom, w tym i mnie, kazał prędko iść w stronę dworca. Gdy odchodziłyśmy, jeszcze paru mężczyzn było nierozstrzelanych, w tym p. Banasiak, starszy już człowiek. (...)Następnego dnia rano próbowałyśmy pochować ofiary egzekucji z 2 sierpnia 1944, jednak Niemcy strzelali z szosy Wilanowskiej, więc się nam to nie udało. Tego dnia, idąc do zmarłych, weszłyśmy do suteren na dworcu. Rannych już tam nie było, kto ich wywiózł, nie wiem. W kotłowni spotkałyśmy Banasiaka, który jednak nie mógł nam powiedzieć, w jaki sposób się uratował, łzy mu nie pozwalały na to. Przez parę dni robiłyśmy próby pochowania zabitych, jednak nam się to nie udało. (...) Świadkami egzekucji 2 sierpnia 1944 roku byli prócz mnie: Halina Kozalin, dwie pracownice bufetu dworcowego, z których jedna już nie żyje, i pan Banasiak, także zmarł rok temu [tj. w 1948 r. – przyp. M.W.K.].


Tutaj można znaleźć wszystkie rozkłady jazdy przez stację Szopy z lat 1898–1969. Poniżej kilka ciekawych zdjęć z różnych lat.


Dworzec Południowy w 1947 r. Źródło (dostęp 8 VII 2023 r.).

Dworzec Południowy w 1947 r. Źródło (dostęp 8 VII 2023 r.).

Dworzec Południowy w 1947 r. Źródło (dostęp 8 VII 2023 r.).

Dworzec Południowy w 1947 r. Źródło (dostęp 8 VII 2023 r.).

Widok zewnętrzny budynku stacji grójeckiej kolejki wąskotorowej przy ulicy Puławskiej. Widoczni ludzie stojący na przystanku pętli tramwajowej. Fot. Zbyszko Siemaszko, lata 50. XX w. Źródło: NAC (dostęp 17 IV 2023 r.).

Pociąg jadący w kierunku Grójca podczas postoju na stacji Dworzec Południowy. Fot. Bogdan Łopieński, 1957 r. Zbiory Ośrodka KARTA. Źródło (dostęp 5 VII 2023 r.).

Pociąg jadący w kierunku Grójca podczas postoju na stacji Dworzec Południowy. Fot. Bogdan Łopieński, 1957 r. Zbiory Ośrodka KARTA. Źródło (dostęp 5 VII 2023 r.).

Pociąg jadący w kierunku Grójca podczas postoju na stacji Dworzec Południowy. Fot. Bogdan Łopieński, 1957 r. Zbiory Ośrodka KARTA. Źródło (dostęp 5 VII 2023 r.).

Kolejka przy ul. Puławskiej, 16 VII 1964 r. Źródło (dostęp 7 VII 2025 r.).


Kolejka wąskotorowa ze stacją w Szopach została zlikwidowana w 1969 r. Rok wcześniej wyprodukowano film Pan Ciuchcia, który utrwalił historię tej linii.


Do 2000 r. przy ul. Puławskiej 145 stał jednopiętrowy budynek dworcowy z wysokim poddaszem oraz parterową dobudówką z poczekalnią i kasami. W ostatnich latach nie pełnił swojej funkcji. Działał tu sklep z armaturą łazienkową. Kiedy go zlikwidowano, w budynku zamieszkały osoby w kryzysie bezdomności. Władze dzielnicy zarządziły rozbiórkę.

Ujęcie z bloku przy al. Niepodległości 9/11. Źródło (dostęp 14 VII 2023 r.).

Budowa metra Wilanowska. Zbiory Szczepana Toncio. Źródło (dostęp 7 II 2024 r.).


Tory kolejki rozwidlały się po wschodniej stronie ul. Puławskiej. Po zachodniej stronie ulicy w 1936 r. zbudowano pętlę tramwajową. W 1948 r. powstała tu pętla autobusowa. Obecny kształt zyskała w II połowie lat 70. XX w. Autobusami można było dojechać m.in. do Góry Kalwarii i Kozienic. W latach 1983–1995 z zajezdni autobusowej przy al. Wilanowskiej wyjeżdżały trolejbusy do Piaseczna. Pętlę autobusową zwyczajowo nazywano Dworcem Południowym.

Kolejka na Dworcu Południowym, lata 70. XX w. Fot. Maciej Osiecki. Źródło (dostęp 2 VII 2023 r.).


Trolejbusy na zajezdni Wilanowska, 1992 r. Fot. Sławomir Kamiński. Źródło (dostęp 16 IV 2023 r.).

Autobusy na zajezdni Wilanowska, 2015 r. Fot. Franciszek Mazur. Źródło (dostęp 16 IV 2023 r.).

Teren dawnego Dworca Południowego, w głębi widoczne zabudowania przy ul. Bukowińskiej. Fot. Panek, 8 V 2016 r. CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons

W dniu 7 IV 1995 r., otwierając stację metra Wilanowska, zainaugurowano działanie I linii metra. Pojawili się m.in. ówczesny premier Józef Oleksy i prymas Polski kard. Józef Glemp, który poświęcił metro. Pociągi jeździły od Kabat do Politechniki.


7 IV 1995 r. kard. Józef Glemp poświęcił metro na stacji Wilanowska. Drugi z lewej ówczesny prezydent Warszawy Marcin Święcicki. Fot. Michał Mutor. Źródło (dostęp 16 IV 2023 r.).

Między metrem a autobusami przez lata działało dzikie handlowisko. Na samochodach dostawczych ustawiano stragany, gdzie można było kupić warzywa, owoce, grzyby. W 2013 r. J. Różalski pisał w „Gazecie Wyborczej”: „Na ceratach, skrzynkach, reklamówkach sprzedawcy oferują używane spodnie, bluzki, swetry, spódnice, a nawet buty. Są filiżanki, dzbanki, stare książki, podrabiane perfumy i tania biżuteria. Tuż przy pętli stoi kolejny ford z warzywami. Od Puławskiej handluje się w budkach z zapiekankami, burgerami, kosmetykami. Bliżej metra jest mały spożywczak, mięsny i Vik bar, w którym atrakcją jest weekendowe karaoke”. Handlowano bez pozwolenia, najczęściej by dorobić.

Targowisko koło stacji metra Wilanowska, 2013 r. Fot. Bartosz Bobkowski / Agencja Wyborcza.pl. Źródło (dostęp 16 IV 2023 r.).

Targowisko koło stacji metra Wilanowska, 2013 r. Fot. Bartosz Bobkowski / Agencja Wyborcza.pl. Źródło (dostęp 16 IV 2023 r.).

Targowisko koło stacji metra Wilanowska. Z tyłu budynki przy ul. Bukowińskiej, 2013 r. Fot. Bartosz Bobkowski / Agencja Wyborcza.pl. Źródło (dostęp 16 IV 2023 r.).

Handel przy przejściu między stacją metra Wilanowska z pętlą autobusową przy al. Wilanowskiej, 2017 r. Fot. Przemek Wierzchowski. Źródło (dostęp 16 IV 2023 r.).

Handel przy przejściu między stacją metra Wilanowska z pętlą autobusową przy al. Wilanowskiej, 2017 r. Fot. Przemek Wierzchowski. Źródło (dostęp 16 IV 2023 r.).

Handel przy przejściu między stacją metra Wilanowska z pętlą autobusową przy al. Wilanowskiej, 2017 r. Fot. Przemek Wierzchowski. Źródło (dostęp 16 IV 2023 r.).

Targowisko przy metrze Wilanowska. Fot. M.W. Kmoch, 4 VII 2023 r.

Od lat planowano przebudowę okolic stacji metra Wilanowska na nowoczesny węzeł przesiadkowy z biurowcami i dwupoziomową pętlą autobusową oraz linią tramwajową z Wilanowa na Służewiec. Projekt ten nazwano „Bramą Mokotowa” albo „Nowym Dworcem Południowym”. Jeszcze w okresie PRL zdecydowano o przeniesieniu w miejsce Dworca Południowego centrum Mokotowa i stworzenie tam scentralizowanego ośrodka decyzyjnego dzielnicy. Zakładano m.in. wpuszczenie ul. Puławskiej w przebudowaną ul. Bukowińską i skierowanie jej wzdłuż skarpy w ul. Rolną na Służew. Planów stworzenia tu centrum Mokotowa nie zrealizowano.

Wiosną 2016 r. architekci współpracujący z Zarządem Transportu Miejskiego przygotowali kilka wizualizacji nowych koncepcji Dworca Południowego. Wybrano zwycięską pracę (Anna Kowalczyk, Kamila Momot i Marcin Jaworski) – miała zostać zrealizowana do 2020 r. Planowano, że pętla autobusowa znajdzie pod ziemią. Nad zajezdnią autobusową miała być pętla tramwajowa z przystankami wzdłuż ul. Puławskiej. Dzięki temu linie tramwajowe we wszystkich kierunkach przecinałyby się. Nad przestrzenią autobusową stanąłby dworzec z poczekalnią i kasami biletowymi. Teren przy pętli tramwajowej miał stać się zielonym miejskim placem.

Źródło (dostęp 16 IV 2023 r.).

W październiku 2016 r. władze miasta ogłosiły przetarg na 4 koncepcje przebudowy Dworca Południowego, ale przewidywane koszty nie były do udźwignięcia przez magistrat.

Źródło (dostęp 16 IV 2023 r.).

Jednak z koncepcji Dworca Południowego, 2017 r. Źródło (dostęp 16 IV 2023 r.).

Plan wyżej zaprezentowanej koncepcji, 2017 r. Źródło (dostęp 16 IV 2023 r.).

Okolice metra Wilanowska szybko się zabudowują. Są takie miejsca, gdzie dobrze widać kontrast starej i nowej Warszawy. Poniżej kilka ujęć.

Fot. Czarnota. Źródło (dostęp 16 IV 2023 r.).

Fot. Czarnota. Źródło (dostęp 16 IV 2023 r.).

Fot. Czarnota. Źródło (dostęp 16 IV 2023 r.).

Fot. Czarnota. Źródło (dostęp 16 IV 2023 r.).

Biurowiec P180 przy stacji metra Wilanowska róg ul. Domaniewskiej i Puławskiej. Fot. Kuba Atys/Agencja Wyborcza. Źródło (dostęp 16 IV 2023 r.).

Okolice metra Wilanowska. Pas zieleni za blokami przy ul. Bukowińskiej, po lewej stronie, to wiejska część Szop Polskich. Źródło (dostęp 16 IV 2023 r.).

Zachował się budynek, który przez lata był uważany za pozostałość po istniejącym w tym miejscu dworcu kolei grójeckiej. Uważano, że budowla przy ul. Puławskiej 143 była domem zawiadowcy i/lub kadry kolei. W końcu 2021 r. Stowarzyszenie Kamień i co? złożyło wniosek dotyczący objęcia ochroną konserwatorską budynku. Na jego ścianie szczytowej namalowano mural poświęcony Stanisławowi Grzesiukowi. Przygotowali go w 2012 r. związani z hiphopową wytwórnią płytową Diil twórcy: Merd, Nakor i Nash. Współpracowali z Great'em z Danii. Na przeciwnej ścianie znajduje się mural z napisem Bailout Folks. Został wykonany w 2012 r. przez Simpsona. Bailout to zwrot oznaczający finansową pomoc w celu ratowania przed upadłością. Wniosek o obronie konserwatorskiej dla budynku został odrzucony.


Mural z wizerunkiem Stanisława Grzesiuka na ścianie dawnego budynku Dworca Południowego, 2012 r. Fot. Diil Gang, Great, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons


Konsultacje z varsavianistami i członkami Piaseczyńsko-Grójeckiego Towarzystwa Kolei Wąskotorowej doprowadziły do wniosku, że budynek nie był częścią zabudowań kolejki. Jak czytamy na Facebooku stowarzyszenia, Prawdopodobnie budynek został wzniesiony w 1938/39 roku dla niejakiego p. Sobierajskiego, który chciał zapewnić pokoje na wynajem dla podróżujących w lokalizacji blisko dworca. To byłoby logiczne, skoro grunta były prywatne, nie kolejowe, tj. należące do Towarzystwa Grójeckiej Kolejki Dojazdowej (a tak wynika z planu gruntów z 1935 r.). Poniżej grunta wsi Potok na planie z 1945 r. Najdalej na zachód dochodziły do ul. Puławskiej. Jeden z zaznaczonych przy niej budynków to wspomniany dom przy ul. Puławskiej 143. Widać to też, gdy nałożymy na siebie współczesne zdjęcie lotnicze i plany gruntów z 1936 r.

Archiwum Państwowe w Warszawie, Biuro Odbudowy Stolicy [1945], sygn. 6678: Warszawa Pd. Fragment między ulicami: Wilanowska, Puławska, Bukowińska, wieś Potok. Źródło (dostęp 8 XII 2023 r.).

Plan gruntów z 1936 r. nałożony na zdjęcie lotnicze Warszawy z 2022 r., przybliżenie na teren okolic Metra Wilanowska. Na obszarze opisanym jako Potoki hip. Nr. 125 widać dom przy dzisiejszej ul. Puławskiej 143. Źródło (po prawej u góry wybrać zdjęcia, następnie 1936 i można przybliżyć).

Dawny dworzec Warszawa Południowa leżał w sąsiedztwie gruntów przypisanych do różnych wsi, których historię opisałam na blogu. Zapraszam do lektury tekstów z serii #wieśwmieście:
  • cz. 1. Szopy PolskieKLIK;
  • cz. 2. Szopy NiemieckieKLIK;
  • cz. 3. folwark Nowy SadKLIK;
  • cz. 4. kolonia wsi Szopy NiemieckieKLIK;
  • cz. 5. Szopy Francuskie (oraz Henryków i Wierzbno): KLIK;
  • cz. 6: Potok: KLIK.
Okolica wciąż się zmienia. Staram się śledzić te zmiany i będę o nich informować.


Bibliografia
I. Źródła
A. Archiwalia
Instytut Pamięci Narodowej, Powstanie Warszawskie, Mokotów, Obwód Służew [protokoły przesłuchania świadków odnośnie morderstw popełnionych na ludności cywilnej 19461949], sygn. IPN GK 182/63, relacje Tadeusza StępniewskiegoIreny Szczepanik (dostęp 16 IV 2023 r.).

B. Relacje
Archiwum Historii Mówionej Powstania Warszawskiego, relacja Alicji Karlikowskiej (dostęp 1 VII 2023 r.);
Stacja Szopy – Warszawa Południowa [wątek dyskusyjny na forum] (dostęp 7 VII 2025 r.).

C. Prasa

II. Opracowania
[Czasem jest tak...] (dostęp 18 XII 2023 r.);
Pan Ciuchcia (dostęp 7 VII 2025 r.);
Przygody Dworca Południowego (dostęp 7 VII 2025 r.);
Szopy (Warszawa) (dostęp 10 IV 2023 r.);
Relikt Dworca Południowego (dostęp 10 IV 2023 r.);
Warszawa Południe (dostęp 17 IV 2023 r.);
Urbanowicz W., A7 Wilanowska (dostęp 7 VII 2025 r.).


Do następnego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz